Konflikt ten jest kolejną odsłoną sporu pomiędzy Muchą a prezesem NBP Adamem Glapińskim.
Na początku listopada sprawą zainteresowano się, gdy Mucha publicznie zarzucił Glapińskiemu niewykonywanie obowiązków i nieudostępnianie protokołów z posiedzeń Rady Polityki Pieniężnej członkom zarządu NBP. Z kolei Glapiński odpowiedział, że Mucha próbuje wymóc uzyskanie dodatkowych dochodów poprzez żądanie "niebotycznych kwot za swoją pracę".
Cała sytuacja została poddana krytyce, zarówno zachowanie Muchy, jak i reakcje zarządu NBP. Politycy koalicji wykorzystali konflikt do swoich celów politycznych.
Paweł Mucha nie potwierdził informacji o złożeniu pozwu, odsyłając po informacje do MBP.