Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy. Nasza relacja! [ZDJĘCIA]

Ulicami Warszawy przeszedł dziś Marsz Niepodległości, w którym, według szacunków organizatorów, wzięło udział ponad 100 tys. osób. W wielkim marszu patriotów tłumnie udział wzięli także członkowie Klubów "Gazety Polskiej". Na czele marszu żołnierze wszystkich rodzajów sił zbrojnych nieśli dużą biało-czerwoną flagę.

Aleksander Mimier/Niezalezna.pl

Uczestnicy zgromadzenia skandowali hasła takie jak: "Niepodległość nie na sprzedaż", "Bóg, honor i ojczyzna" oraz "Duma, duma, narodowa duma". Na niektórych balkonach w budynkach przy trasie marszu wywieszone były biało-czerwone flagi, a mieszkańcy tych lokali skandowali hasła razem z uczestnikami marszu.

W marszu, oprócz zwykłych obywateli, udział wzięli także politycy i osoby publiczne: Jan Józef Kasprzyk, Maria Siarkowska, Janusz Kowalski, Sławomir Cenckiewicz czy Robert Winnicki.

W stolicy licznie zebrali się przedstawiciele Klubów "Gazety Polskiej". W południe - przedstawiciele Klubów "GP" wraz z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem odśpiewali hymn Polski w ramach ogólnopolskiej akcji.

W rozmowie z portalem niezalezna.pl Tomasz Sakiewicz przyznał, że w Marszu Niepodległości wziął udział po raz trzeci - wcześniej był obecny w roku 2012 i 2018.

- W tym roku, gdy próbowano zakazać jego organizacji, stwierdziliśmy, że trzeba pokazać solidarność. Dzisiejsza uroczystość ma szerszy charakter. To też wsparcie dla wszystkich, którzy bronią naszej niepodległości. Podział jest klarowny - na zdrajców i na tych, którzy są za niepodległością. Jedni jej chcą, drudzy zwalczają wszelkie uroczystości, bo niepodległość ich gryzie

- powiedział Sakiewicz.

Na naszych oczach tworzy się nowy świat. To od nas będzie zależało, jak ta nowa Polska będzie wyglądała. Czy zostanie nam tylko hymn i flaga, czy będziemy silnym państwem, zdolnym nieść światło cywilizacji łacińskiej na Zachód

- mówił na rozpoczęcie tegorocznego Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz. Zaznaczył, że tegoroczny marsz jest inny od wszystkich.

Nasz reporter porozmawiał z dwojgiem posłów, Januszem Kowalskim i Anną Marią Siarkowską.

Zdaniem Kowalskiego, jest to "bardzo ważny marsz" i jego motto "Niepodległość nie na sprzedaż" powinno stać się credo dla wszystkich polskich polityków. Podkreślił, że na marszu panuje znakomita atmosfera, ale także "duch powagi".

- Wiemy, że Polska jest atakowana z zewnątrz przez operację białorusko-rosyjską. (...) Jest to marsz, który mówi o niepodległości w wielu wymiarach - tożsamościowym, militarnym, gospodarczym. To jest czas budowy zdolności do bycia asertywnym - mówił Janusz Kowalski (Solidarna Polska).

Anna Maria Siarkowska z klubu PiS podkreśliła, że Polacy "są narodem frontowym" i "jednoczą się w przypadku zagrożeń".

- Jeśli na co dzień ciężko Polakom współpracować, jest mnóstwo podziałów, to w sytuacji zagrożenia potrafimy się jednoczyć i mam nadzieję, że tak będzie też tym razem, że razem będziemy bronić polskiej suwerenności, interesów narodowych i bezpieczeństwa

.- zadeklarowała Siarkowska.

Na manifestacji spotkaliśmy posła Konfederacji Roberta Winnickiego. Zapytaliśmy, go jakie ma wrażenia. 

- Myślę, że jest to wspaniała manifestacja. Obstawiam, że sukces frekwencyjny zbliżony, może poniżej 2018 roku, ale być może będzie to drugie największe zgromadzenie tego typu. Jestem bardzo zadowolony: jest piękna pogoda i wspaniałe, patriotyczne nastroje. Ludzi jest morze po prostu

- powiedział nam polityk. 

Rozmawialiśmy nieopodal miejsca, w którym rok temu doszło do incydentu z racą wrzuconą do mieszkania. Dziś to miejsce jest zasłonięte przez banery. 

- Zostało to zasłonięte przez odpowiednie zasłony, przez organizatorów. Jako organizatorzy to zasłoniliśmy. Zawsze jakiś głupi się trafi w manifestacji na 100 tysięcy, ale jest 100 czy 200 tysięcy polskich patriotów, to się dziś najbardziej liczy

- stwierdził Winnicki.

 



Źródło: niezalezna.pl,

bm