- Odmowa władz Białorusi, przyjęcia pomocy dla imigrantów, potwierdza, że Alaksandrowi Łukaszence nie chodzi o nich, a o destabilizację Polski i Unii Europejskiej. Imigranci są tylko narzędziem - podkreślił na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk.
Odmowa władz Białorusi, przyjęcia pomocy dla imigrantów, potwierdza, że AŁ nie chodzi o nich a o destabilizację PL/UE. Imigranci są tylko narzędziem.
— Piotr Wawrzyk (@Piotr_Wawrzyk) August 25, 2021
W ostatnich miesiącach na granicach Białorusi z UE gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów. Polska oraz wszystkie kraje bałtyckie - Litwa, Łotwa, Estonia zarzucają Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na ich terytoria w ramach tzw. wojny hybrydowej. Najwięcej osób trafiło na Litwę, ale po przyjęciu w tym państwie przepisów umożliwiających służbom granicznym odsyłanie migrantów na Białoruś, ich grupy przekierowały się na granice z Łotwą i Polską.
We wspólnym oświadczeniu premierzy państw: Polski, Litwy, Łotwy i Estonii stwierdzili, że bieżący kryzys na granicach z Białorusią został zaplanowany i systematycznie zorganizowany przez reżim Alaksandra Łukaszenki. Wezwali też władze białoruskie do zaprzestania działań prowadzących do eskalacji napięć.
Polska Straż Graniczna podkreśla, że obecnie największa presja na polsko-białoruskiej granicy jest na ok. 180-kilometrowym lądowym odcinku chronionym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej. Rząd zapowiedział, że w tym tygodniu na granicy rozpocznie się budowa 2,5-metrowego płotu.
W Usnarzu Górnym, na granicy polsko-białoruskiej, po stronie Białorusi, od kilkunastu dni koczuje grupa migrantów; osoby te nie są wpuszczane do Polski, granicę zabezpiecza Straż Graniczna i żołnierze. Migranci koczujący po białoruskiej stronie nie chcą wracać na Białoruś. Według informacji Straży Granicznej z poniedziałku grupa liczy obecnie 24 osoby.
W niedzielę polskie MSZ skierowało do strony białoruskiej notę dyplomatyczną, oferując pomoc humanitarną dla migrantów. We wtorek transport z pomocą humanitarną - na którą składają się m.in. namioty, koce, agregaty prądotwórcze - dotarł na przejście graniczne w Bobrownikach, jednak nie został wpuszczony przez stronę białoruską.
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz poinformował we wtorek wieczorem, że resort dyplomacji otrzymał kopię białoruskiej noty dyplomatycznej, z której jasno wynika, że brak jest zgody ze strony Białorusi na przekroczenie przez polski konwój humanitarny granicy.
W środę Straży Graniczna poinformowała, że minionej doby tj. 24.08 funkcjonariusze SG zatrzymali 59 osób, w tym głównie obywateli Iraku i Tadżykistanu, które nielegalnie przekroczyły granicę z Białorusi do Polski. Straż Graniczna dodała, że strażnicy udaremnili 100 prób nielegalnego przekroczenia granic minionej doby.