Sąd Apelacyjny w Gdańsku potwierdził wyrok uniewinniający kontrowersyjnego biznesmena Hansa G., oskarżonego o kierowanie gróźb karalnych wobec byłych pracownic swojej firmy, w tym Natalii Nitek-Płażyńskiej. Przez cały proces G. utrzymywał swoją niewinność; teraz wyrok jest już prawomocny.
Rozstrzygnięcie związane jest z apelacją prokuratora, który nie zgodził się z pierwszym wyrokiem uniewinniającym G., wydanym przez Sąd Okręgowy w Gdańsku w maju 2022 roku. Zarzuty dotyczyły nie tylko kierowania gróźb karalnych wobec byłych pracownic, ale także nękania Natalii Nitek-Płażyńskiej z powodu jej afiliacji politycznej.
Sędzia Sebastian Brzozowski, uzasadniając decyzję sądu apelacyjnego, podkreślił, że Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie w sposób umożliwiający ustalenie wszystkich okoliczności faktycznych. Świadkowie, zarówno pokrzywdzone, jak i inne osoby, zostali przesłuchani, a zapisy dźwiękowe zostały odpowiednio zbadane. W ocenie Brzozowskiego, nie doszło do żadnego błędu w ustaleniach faktycznych, który zarzucił sądowi okręgowemu prokurator.
Sędzia Brzozowski zauważył również, że sąd okręgowy prawidłowo ocenił dowody, zwracając szczególną uwagę na ewolucję zeznań pokrzywdzonych, które początkowo były spontaniczne. Wskazał także, że choć zachowanie Hansa G. było niewłaściwe i niepożądane, to jednak nie stanowiło przestępstwa groźby karalnej.
Obrońca Hansa G., mecenas Piotr Malach, stwierdził, że uniewinnienie było jedynym możliwym werdyktem. Wyraził zaniepokojenie kosztami, jakie muszą ponieść strony procesu, i skrytykował decyzję o skierowaniu do sądu "akt oskarżenia bez szans powodzenia".
Z kolei prokurator Anna Augustyniak zapowiedziała, że decyzja o ewentualnej kasacji zapadnie po analizie wyroku.
Sprawa Hansa G. zyskała rozgłos, gdy Natalia Nitek-Płażyńska, była menadżerka w firmie biznesmena, ujawniła nagrania, na których G. znieważa ją i inne osoby. Nagrania te zostały wyemitowane w marcu 2016 roku przez Telewizję Republika. Na jednym z nich Hans G. mówi: "nienawidzę Polaków; nie to, że ich nie lubię, nienawidzę ich. Oni wszyscy są cwelami i idiotami. Lepiej jest w Afryce. Jesteście gównem". "Tak, jestem! Jestem hitlerowcem! To wina tego kraju (Polski), że taki jestem".
W sierpniu bieżącego roku, w innym procesie cywilnym pomiędzy Natalią Nitek-Płażyńską a Hansem G., Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od biznesmena na rzecz Nitek-Płażyńskiej odszkodowanie w wysokości 50 tys. zł za naruszenie jej dóbr osobistych. Obie strony zadeklarowały, że będą apelować od tego wyroku.
Wcześniej w innym procesie karnym w 2020 r. Hans G. został skazany już za znieważanie polskich pracownic swojej firmy.
Moje oświadczenie na temat dzisiejszego wyroku w postępowaniu karnym wobec Hansa G.
— Natalia Nitek-Płażyńska (@NataliaNitek) November 7, 2023
Szanowni Państwo,
sprawę cywilną wygrałam. To są dwa oddzielne postępowania. pic.twitter.com/u2dSml6LT9