Złożenie zawiadomienia do prokuratury na dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury Małgorzatę Manowską zapowiedzieli posłowie KO Kamila Gasiuk–Pihowicz i Mariusz Witczak, odnosząc się do informacji o wycieku tysięcy danych osobowych sędziów i prokuratorów.
O sprawie poinformowała we wtorek m.in. "Gazeta Wyborcza". Jak podał dziennik, do internetu wyciekły dane tysięcy sędziów i prokuratorów, które miała w swoich zasobach Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie. W sieci pojawiły się prywatne adresy mailowe, adresy zamieszkania, numery telefonów, a także hasła logowania. Lubelska prokuratura regionalna wszczęła już śledztwo w sprawie wycieku danych z KSSiP w Krakowie.
W zakresie usług informatycznych Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury korzysta z obsługi profesjonalnych podmiotów zewnętrznych. Prawdopodobne jest, że do wycieku danych osobowych doszło na skutek zaniedbania jednej z tych firm - oświadczyła dyrektor KSSiP Małgorzata Manowska.
"Państwo PiS dało prezent wszystkim przestępcom w Polsce w postaci wrażliwych danych osobowych o sędziach, prokuratorach w Polsce i dopuściło do wycieku ponad 55 tysięcy wrażliwych informacji osobowych o sędziach i prokuratorach"
- powiedziała podczas konferencji prasowej w Sejmie Gasiuk-Pihowicz.
Zapowiedziała przy tym złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Małgorzatę Manowską - dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury - w postaci niedopełnienia obowiązków.
Przypomniała też, że Małgorzata Manowska jest sędzią Sądu Najwyższego, która wymieniana jest jako główna pretendentka do stanowiska pierwszej prezes Sądu Najwyższego.
Poseł KO Mariusz Witczak oświadczył z kolei, że w tej sprawie posłowie KO wnoszą o zwołanie posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, na którym powinien osobiście stawić się minister Zbigniew Ziobro i wytłumaczyć, w jaki sposób sprawuje nadzór nad KSSiSP.