Warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości Piotr Mazurek w rozmowie z portalem Niezalezna.pl ocenił, że tłumaczenia dotyczące absencji Rafała Trzaskowskiego w obchodach 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej to szukanie wymówek. Według niego prezydent Warszawy po prostu nie chciał brać w nich udziału. - Wydaje mi się, że Bitwa Warszawska to po prostu nie jest temat bliski panu prezydentowi - ocenił.
- Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski od 10 sierpnia do 23 sierpnia przebywa na urlopie wypoczynkowym
- poinformował wydział prasowy ratusza, odpowiadając na pytania dotyczące nieobecności Rafała Trzaskowskiego w Warszawie 15 sierpnia, w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej. Wcześniej ratusz tłumaczył, że prezydent nie był obecny, ponieważ nie otrzymał zaproszenia.
Do tych tłumaczeń w rozmowie odniósł się w rozmowie z portalem Niezależna.pl Piotr Mazurek, warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości.
- Wydaje mi się, że to jest takie dosyć żenujące szukanie wymówek. Natomiast gdyby pan Rafał Trzaskowski chciał, to z pewnością wziąłby udział w bardzo wielu obchodach związanych z 100. rocznicą Bitwy Warszawskiej. Myślę, że tej chęci jednak po stronie miasta i jego włodarza, po prostu zabrakło
- ocenił.
- Wydaje mi się, że Bitwa Warszawska to po prostu nie jest temat bliski panu prezydentowi. Jemu zdecydowanie bliższe są tematy związane z LGBT, różnego rodzaju wojenkami światopoglądowymi, lewicą obyczajową. Przypominam, że pan Rafał Trzaskowski bardzo zajadle bronił Armii Ludowej i komunistycznych nazw ulic, które cały czas dzięki Platformie Obywatelskiej w stolicy funkcjonują. Sądzę, że Bitwa Warszawska nie jest pierwszorzędnym tematem, jeżeli chodzi o politykę historyczną ratusza
- stwierdził Piotr Mazurek.