Ambasador RP w USA Piotr Wilczek w liście do „The Washington Times” zaprotestował przeciw wyjaśnianiu lokalizacji niemieckich obozów koncentracyjnych na terenie okupowanej Polski „antysemityzmem Polaków”. Taka teza pojawiła w jednym z komentarzy w tej gazecie.
Ilustracją materiału pt. "Dlaczego polska nowa ustawa o Holokauście jest kpiną", jest flaga Polski z malarskim wałkiem zamazującym na niej swastykę. CZYTAJ WIĘCEJ
Ambasador Piotr Wilczek w liście opublikowanym na portalu "The Washington Times" cytując znaną badaczkę historii Holokaustu prof. Deborah Lipstadt nazywa argumenty Levine'a "bredniami >>utrwalającymi nieśmiertelny mit<<, że Polacy są gorsi od Niemców".
Ambasador RP w USA przypomina, że - jak napisała prof. Lipstadt, badaczka Holokaustu związana z Uniwersytetem Emory w stanie Georgia, a w przeszłości członkini rady Muzeum Pamięci Holokaustu w Waszyngtonie - "wiele osób, wśród nich głównie Żydzi, wierzy w te brednie, że Niemcy stworzyli obozy śmierci w Polsce dlatego, że Polacy będą zadowoleni widząc mordowanie Żydów. Osoby te zapominają, że dla Niemców Auschwitz był niemiecki".
Piotr Wilczek zgadza się z autorem, że "historia wymaga prawdy a nie sztuczek".
Dlatego musimy zapewnić, że "zastały mit" nie stanie się faktem, a Polska nie będzie oskarżana o zbrodnie nazistowskich Niemiec, których nie popełniła – apeluje ambasador.
Poparcie bądź sprzeciw wobec polskiej ustawy antydefamacyjnej nie uprawniania nikogo do propagowania fałszerstw bądź nienawiści – argumentuje Wilczek i dodaje na zakończenie, że ilustracja towarzysząca tekstowi Levine'a jest "wulgarna i nie do przyjęcia".
Przypomina, że Polska przetrwała pięć lat pod okupacją, a polski rząd na uchodźstwie i Państwo Podziemne nigdy nie przestały walczyć z nieludzką polityką nazistowskich Niemiec. Dlatego ta ilustracja "wprowadza w błąd czytelników i utrwala >>zastały mit<<" - pisze.