Roszczenia, których zrzekł się komunistyczny rząd były skierowane do Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Dziś mam inną sytuację prawną zarówno Niemiec jak i Polski. Te argumenty zostały uznane przez społeczność narodową i powinny też zostać uznane przez Berlin – mówi portalowi Niezalezna.pl poseł Wojciech Szarama, członek zespołu parlamentarnego odpowiedzialnego za przygotowanie raportu dotyczącego wysokości odszkodowań należnych Polsce za II wojnę światową.
Sprawa reparacji wojennych od Niemiec za II wojnę światową co rusz wraca na łamy mediów. Kilka dni temu o odszkodowania upomniała się Grecja. Rząd w Atenach wezwał do negocjacji Berlin. Przy tej okazji ponownie pojawiły się również głosy z Polski podnoszące temat zadośćuczynienia za terror niemiecki podczas okupacji.
- Jestem przekonany, że kwestia reparacji wojennych od Niemiec zostanie podniesiona w najbardziej właściwym momencie, państwo polskie jest w gotowości do podjęcia działań, raport na temat naszych strat wojennych jest gotowy w 99 proc.
- zadeklarował dziś poseł Arkadiusz Mularczyk, który w poprzedniej kadencji Sejmu kierował parlamentarnym zespołem ds. reparacji i przygotowywał raport nt. strat wojennych Polski.
Nasza redakcja zwróciła się do jednego z członków wspomnianego zespołu parlamentarnego posła Wojciecha Szaramy (prawnika z wykształcenia) z pytaniem jak może wyglądać ścieżka formalna Polski w dążeniu do uzyskania odszkodowań, bo przypomnijmy, że w 1953 r. komunistyczne władze PRL złożyli jednostronną deklarację o zrzeczeniu się reparacji wojennych wobec władz NRD.
- W tym czasie, o którym pan mówi, Polska nie była suwerennym państwem. Decyzje podejmowane przez rząd PRL trudno uznać, jako decyzje, które były podejmowane w imieniu narodu polskiego i dla jego dobra. Oczywiście, w tej sprawie kluczowa będzie postawa rządu niemieckiego. Te wartości odnoszące się do sprawiedliwości i dotyczące dobra wspólnego, o których nasi zachodni sąsiedzi często mówią, zwłaszcza na arenie Unii Europejskiej, powinny sprawić, że rozmowy ze stroną polską zostaną podjęte
– mówi nam poseł Szarama.
Dodaje również, że „nikt nie ma wątpliwości, że Polska poniosła olbrzymie straty podczas II wojny światowej”.
- Były to straty społeczne, ekonomiczne, gospodarka została kompletnie zrujnowana. Roszczenia, których zrzekł się komunistyczny rząd, były skierowane do Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Dziś mam inną sytuację prawną zarówno Niemiec jak i Polski. Te argumenty zostały uznane przez społeczność narodową i powinny też zostać uznane przez Berlin. W wyniku spokojnych negocjacji Niemcy powinny Polsce wypłacić reparacje
– mówi stanowczo polityk.