- Sprawy VAT-owskie nie były wyjątkowymi, można mówić o wielu innych przestępczych procederach
- mówił dziś Wojtunik.
- Często mamy poczucie, że gdybyśmy widzieli to wcześniej to byśmy działali inaczej. Pewnych rzeczy nie wiemy w trakcie popełniania przestępstwa, tylko po fakcie
- zauważył.
Wojtunik zwrócił też uwagę, że nigdy sprawy VAT-owskie nie były akcentowane w czasie dyskusji nad dorocznymi sprawozdaniami CBA w parlamencie, a sprawozdania te były odbierane w sposób pozytywny, co jest do zweryfikowania. Nigdy też się nie zdarzyło, żeby szef rządu nie zatwierdził planu działania CBA na rok następny - dodał.
Szef komisji Marcin Horała (PiS) dociekał, dlaczego przestępstwa związane z wyłudzeniem VAT nie były traktowane jako priorytet, skoro zostały zauważone w mapie zagrożeń korupcyjnych w latach 2004-2009. Jak mówił Horała, padało tam stwierdzenie, że obecnie korupcja coraz częściej dotyczy przestępstw podatkowych, przede wszystkim ze zwrotem podatku VAT.
Wojtunik tłumaczył, że z perspektywy postępowań CBA, wyłudzenia VAT były ujawniane w związku z podejrzeniem korupcji różnego rodzaju, natomiast samym wyłudzeniom korupcja niekoniecznie towarzyszy.
Wcześniej, podczas dzisiejszego przesłuchania przed komisją śledczą Paweł Wojtunik nie chciał komentować tego, że "przez osiem lat CBA prowadziło tylko dziewięć postępowań dotyczących wyłudzeń VAT"
W trakcie przerwy prac komisji Marcin Horała powiedział dziennikarzom, że świadek bardzo obszernie składał swoje zeznania w części dotyczącej wolnej wypowiedzi.
- Zeznania w znacznej mierze przekraczały zakres prac komisji, ale (świadek) ma do tego prawo
- podkreślił.
Jak dodał, dalsze wypowiedzi były mocno "niekonkretne".
- Ponieważ świadek bardzo uważa, żeby nie użyć słowa "nie pamiętam", które na komisji śledczej ds. Amber Gold miał użyć 144 razy. Natomiast kilka faktów konkretnych już w tych zeznaniach się pojawiło
- mówił Horała.
Dla przykładu szef komisji podał, że świadek nie chciał komentować tego, że w latach 2008 - 2015 w CBA "konkretnie w departamencie kontroli, w departamencie operacyjno-śledczym, w centrali CBA i w ośmiu delegaturach łącznie przez osiem lat prowadzono czynności w dziewięciu postępowaniach dotyczących wyłudzeń podatku VAT".
Dodał, że w zeszłym roku dla porównania CBA postawiło ponad 3 tys. zarzutów co - jak mówił - "pokazuje skalę różnicy i tego, jak bardzo mało te przestępstwa VAT-owskie były wtedy (w latach 2008-2015) ścigane".