Jak komisje śledcze zdemaskowały głupotę polityków od ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Willa w Kazimierzu kroplą w morzu majątku Kwaśniewskich? "Wątpliwości jest bardzo dużo"

Wątpliwości wokół majątku państwa Kwaśniewskich jest bardzo dużo. To wynika także ze śledztwa, które obecnie jest prowadzone przez prokuraturę w Katowicach - mówiła dziś w programie TVP Info "Minęła 20" redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania.

Dorota Kania/ TVP Info/ Minęła 20

Na wstępie programu red. Michał Rachoń przedstawił wybrane stenogramy, opublikowane we wtorek przez CBA.

- Pierwszy tekst nt. operacji „Krystyna” - bo tak nazywała się tajna operacja CBA w tej sprawie - ukazał się w „Gazecie Polskiej” w 2011 roku. Wówczas dokładnie opisywaliśmy szczegóły tej operacji - przypomniała red. Dorota Kania.

Wskazała, że w całej tej sprawie na jedną rzecz należy zwrócić szczególną uwagę. - Koalicja PO-PSL, służby tej koalicji oraz prokuratura doprowadziły do umorzenia śledztwa ws. „willi Kwaśniewskich”, a tak naprawdę w sprawie majątku, bo willa to tylko mały wycinek, to też trzeba wyraźnie podkreślić. Obecna prokuratura, która prowadzi śledztwo, mówi natomiast, że bada przepływy pomiędzy kontami. Było mnóstwo kont, mnóstwo przelewów, również za granicę - podkreśliła redaktor naczelna Telewizji Republika.

- „Niezależna Gazeta Polska Nowa Państwo” dwa miesiące temu napisała bardzo duży tekst nt. Aleksandra Kwaśniewskiego i jego dziwnych dochodów. Mówi się o milionie euro, jaki miał dostać Aleksander Kwaśniewski od jednej ze spółek gazowych. To ujawniły nie polskie, a ukraińskie media. Wątpliwości wokół majątku państwa Kwaśniewskich jest bardzo dużo. To wynika także ze śledztwa, które obecnie jest prowadzone przez prokuraturę w Katowicach

- mówiła dalej.

Przyznała, że „język, który pojawia się w upublicznionych stenogramach, to przestępczy slang”. Przypomniała rozmowę, w której Tomasz Kaczmarek umawia się na fikcyjną kwotę transakcji, wielokrotnie pomniejszoną od kwoty rzeczywistej, czy sylwetkę bliskiej znajomej państwa J., która po wejściu do wilii w Kazimierzu Dolnym mówi: „przecież to są ubrania Jolki; ona tu mieszka”.

- Tych dowodów dostarczył Tomasz Kaczmarek! Wszystko to znajduje się w aktach sprawy

- zaakcentowała.

W dalszej części rozmowy red. Kania wróciła do przepływów finansowych zza granicy. - Milion euro to ogromne pieniądze, prawda? O tym pisze ukraińska prasa. Poza kilkoma mediami, nikt tym się nie zajął. Za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego również pojawiały się informacje nt. przedziwnych związków z administracjami krajów wschodnich. Wszystko to jedynie poszlaki, ale teraz wszystko to znajduje się w prokuraturze - tłumaczyła Kania.

W drugiej części programu „Minęła 20” poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała skonkludował, że „sprawa jest zupełnie oczywista”.

- Nie udawajmy w gronie dorosłych, inteligentnych ludzi, że nie wiadomo tu o co chodzi. Wiadomo doskonale. Czym innym jest kwestia udowodnienia przed sądem, zwłaszcza jeśli sąd ma akurat inne intencje

- mówił polityk.

- W tych aferach korupcyjnych jedynym skazanym był minister Mariusz Kamiński za to, że ścigał przestępców. Za to, że za zgodą prokuratury i zgodnie z procedurą przeprowadził prowokację policyjną, która miała doprowadzić do schwytania przestępców. Mało tego… W wyniku tej prowokacji powstały dowody, na podstawie których jeden sąd skazywał i uznawał je, a inny uważał za nieważne. Nic to nie mówi nam o ministrze Kamińskim, ale bardzo dużo o polskim wymiarze sprawiedliwości - ocenił poseł PiS.


Ujawnienie raportu przez CBA, to odpowiedź na styczniowy materiał "Superwizjera" TVN24. W programie tym b. agent CBA Tomasz Kaczmarek ("Agent Tomek") oskarżył Mariusza Kamińskiego (w latach 2006-2009 szefa CBA) o wywieranie na niego przed laty nacisków podczas operacji dotyczącej willi mającej należeć do Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich.

Z materiałów, które Centralne Biuro Antykorupcyjne ujawniło we wtorek na swoich stronach internetowych wynika, że Biuro zainteresowało się majątkiem Kwaśniewskich w efekcie nagranej w 2006 r. rozmowy Aleksandra Gudzowatego z Józefem Oleksym. Podczas tej rozmowy były premier mówił o nieujawnionym majątku byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

W ramach prowadzonego postępowania CBA ustaliło, że dom w Kazimierzu należał najpierw do Marii Jaworskiej, a następnie został odsprzedany (według aktu notarialnego 19 września 2007 r. za 1,5 mln zł) Markowi Michałowskiemu. Jednak operacyjne rozpracowanie Jaworskiej, Michałowskiego i Kwaśniewskich wykazało - jak wynika z raportu CBA - że faktycznymi właścicielami willi w Kazimierzu Dolnym są Kwaśniewscy.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#CBA #willa w Kazimierzu Dolnym #willa Kwaśniewskich

redakcja