- Byle pretekst wystarczy, by zniszczyć tę stację. Wiecie dlaczego? Bo ma ogromną oglądalność, biją oglądalnością TVN24, np. 30 grudnia. To bardzo ich boli i będą czepiali się każdego sposobu, by zniszczyć TV Republika - mówił podczas protestu w obronie TVP w Gdańsku Tomasz Rakowski.
Dziś o 18.00 pod Urzędem Wojewódzkim w Gdańsku rozpoczął się kolejny w tym mieście Protest Wolnych Polaków, manifestujących przeciwko nielegalnemu przejęciu i likwidacji mediów publicznych przez ekipę Tuska i Sienkiewicza.
Pod UW w stolicy Pomorza przybyło - jak podaje Telewizja Republika - ponad tysiąc osób, w tym posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Kacper Płażyński oraz Kazimierz Smoliński, i przedstawiciele Klubów "Gazety Polskiej" z Pomorza i okolic.
Przewodzący zgromadzeniu Tomasz Rakowski, zwrócił uwagę zebranych na próbę uciszenia Telewizji Republika.
- Słyszeliście, co chcą zrobić z TV Republika? Byle pretekst wystarczy, by zniszczyć tę stację. Wiecie dlaczego? Bo ma ogromną oglądalność, biją oglądalnością TVN24, np. 30 grudnia. To bardzo ich boli i będą czepiali się każdego sposobu, by zniszczyć TV Republika
Niedawna wypowiedź Jana Pietrzaka na antenie TV Republika stała się powodem do działań ze strony prokuratury, co zapowiadał i zrealizował minister sprawiedliwości Adam Bodnar. - Na polecenie Prokuratora Generalnego oraz w związku z zawiadomieniami wpływającymi do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, w dniu dzisiejszym wszczęto postępowanie dotyczące wypowiedzi uczestnika programu wyemitowanego w dniu 31 grudnia 2023 roku w Telewizji Republika - poinformowała dzisiaj Prokuratura Krajowa.
W całej Polsce trwają protesty w obronie mediów publicznych.