1 680 interwencji przeprowadzili strażacy do godz. 14 w poniedziałek w związku z silnym wiatrem - poinformował rzecznik KG PSP st. bryg. Paweł Frątczak. Dwie osoby w województwie lubuskim zostały ranne. W tym województwie 15 tys. odbiorców jest pozbawionych prądu.
W poniedziałek w całym kraju obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed silnym wiatrem. Według danych strażaków do godz. 14, w poniedziałek strażacy do skutków silnego wiatru wyjeżdżali 1 680 razy. Od południa liczba interwencji wzrosła ponad trzykrotnie.
Najwięcej akcji przeprowadzono na Dolnym Śląsku, gdzie strażacy do zdarzeń wyjeżdżali 377 razy. 354 interwencji miało miejsce w Wielkopolsce, a 189 - na Śląsku. W Lubuskiem, zgodnie z danymi straży, 15 tys. odbiorców jest pozbawionych dostaw energii elektrycznej.
W poniedziałek dwie osoby zostały ranne po tym, jak we wsi Witosław (Lubuskie) wiatr przewrócił przyczepę samochodu ciężarowego, na którą najechał inny samochód.
Dla dziewięciu województw i wybrzeża IMGW wydał alerty drugiego stopnia, które obejmują Wielkopolskę, Lubuskie, Łódzkie, Świętokrzyskie, Podkarpacie, Małopolskę, Śląsk, południowe i środkowe powiaty Mazowsza i Lubelskiego oraz północne powiaty Pomorskiego i Zachodniopomorskiego.
Dla pozostałych województw wydano alerty pierwszego stopnia, jednak w przypadku Dolnego Śląska IMGW nie wyklucza podniesienia go do drugiego. Taka zmiana najprawdopodobniej może zajść na zachodzie i w centralnej części województwa.