To była ciężka noc dla wielu mieszkańców Polski. Ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem nadal obowiązują w 12 województwach - w Polsce centralnej, wschodniej i w pasie nadmorskim. Liczba odbiorców bez prądu wzrosła do 22 tysięcy.
To nie była łatwa noc dla strażaków i mieszkańców wielu województw. Powalone drzewa, zerwane linie energetyczne - to krajobraz po nocnej wichurze. A to jeszcze nie koniec.
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed silnym wiatrem dla 12 województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, łódzkiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego oraz wschodniej części woj. wielkopolskiego i powiatów nadmorskich województw zachodniopomorskiego i pomorskiego.
Jak poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, w związku z uszkodzeniami z powodu deszczu i wiatru liczba odbiorców bez dostaw energii elektrycznej wzrosła do 22 tys. (dane na godz. 8). Najwięcej odbiorców bez prądu jest na Dolnym Śląsku - 5 tys., w woj. łódzkim - 4,9 tys. i w woj. świętokrzyskim - 2,5 tys. Trwają prace naprawcze.
‼Aktualizacja (stan na godz. 8.00) @RCB_RP - w związku z silnym wiatrem dostaw prądu pozbawionych jest 22 tys. odbiorców. Najwięcej na Dolnym Śląsku (5 tys.) i w Łódzkiem (4,9 tys.) @KGPSP. Trwają prace naprawcze.?
— Grzegorz Świszcz (@GSwiszcz) 24 października 2018
Ostrzeżenia pierwszego stopnia oznaczają, że przewiduje się warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.