Program \"500 plus\", reforma edukacji i wymiaru sprawiedliwości, poprawa ściągalności podatków oraz zmiany w armii - m.in. o tych dokonaniach ponad dwóch lat rządów PiS mówił podczas spotkania z mieszkańcami Lipska (woj. mazowieckie) szef klubu PiS, Ryszard Terlecki. Wicemarszałek Sejmu ocenił przy tym, że sytuacja ekonomiczna kraju jest \"znakomita\".
Wizyta Ryszarda Terleckiego, szefa klubu PiS i wicemarszałka Sejmu na Mazowszu odbywa się w ramach kampanii Prawa i Sprawiedliwości "Polska jest jedna".
Na spotkaniu w Lipsku powiedział, że członkowie partii rządzącej "jeżdżą po Polsce, żeby powiedzieć, że się da".
Przez lata mieliśmy spektakl po tytułem "nie da się". Kiedyś minister finansów na kwestię programu 500+, która już wtedy się pojawiała, powiedział "przecież nie ma pieniędzy". Pieniędzy wówczas nie było, bo rozkradali je ci, którzy mogli je rozkradać, którym pozwolono to robić – mówił szef klubu PiS.
Podkreślił, że reorganizacja służb skarbowych pozwoli ukrócić ten proceder.
Pozwoli odzyskać te pieniądze i zabrać je złodziejom. Dzięki temu pojawiły się możliwości realizacji rozmaitych programów, które wdrożyliśmy – przekonywał.
Dodał, że jednym z takich programów jest 500+, który - według niego - nie jest programem socjalnym.
To przede wszystkim program demograficzny. Nie możemy sobie pozwolić na to, że Polska będzie się "zwijać", że będzie nas coraz mniej. Musimy po tym względem wykonać wiele bardzo intensywnych działań i już je zaczęliśmy – powiedział Terlecki.
Przypomniał też o "piątce" premiera Mateusza Morawieckiego przedstawionej podczas Konwencji Zjednoczonej Prawicy 14 kwietnia w Warszawie. Jak mówił, jedną z ogłoszonych wówczas propozycji była 300-złotowa wyprawka dla dzieci w wieku szkolnym.
Kiedy dzieci w podstawówce mają podręczniki za darmo, to tych 300 zł jest już jakimś zastrzykiem gotówki – wskazywał wicemarszałek Sejmu.
Ocenił przy tym, że sytuacja ekonomiczna kraju jest "znakomita". Zaznaczył, że zadaniem Prawa i Sprawiedliwości, jest aby przełożyła się ona kieszenie nas wszystkich, przede wszystkim na portfele zwykłych Polaków". Terlecki powiedział, że celem rządu jest zrównoważony rozwój całego kraju.