Wicemarszałek Senatu IX kadencji Marek Pęk skomentował opozycyjną nominację Tomasza Grodzkiego jako kandydata na marszałka Senatu w rozpoczynającej się wkrótce kadencji. Według niego, opozycja nie ma w Senacie wspólnego programu. "Liczę na to, że senatorowie, którzy mają minimum niezależności i samodzielności politycznej, przyznają się do jakichś zasad, wartości, otrzeźwieją" - mówi, dodając, że liczy, iż marszałkiem Senatu pozostanie Stanisław Karczewski.
Lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna po uzgodnieniach z liderami PSL i SLD poinformował dziś, że Tomasz Grodzki z KO jest kandydatem na marszałka Senatu, a Bogdan Borusewicz będzie rekomendowany przez KO na wicemarszałka izby. Lewica rekomenduje na wicemarszałek Senatu Gabrielę Morawską-Stanecką. Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że o rekomendacjach PSL do prezydiów Sejmu i Senatu ludowcy poinformują po posiedzeniu klubu parlamentarnego, które ma się odbyć we wtorek.
Komentując te ustalenia, senator PiS Marek Pęk zwrócił się do przedstawicieli opozycji, aby "nie dzielili skóry na niedźwiedziu".
"Póki co w Senacie jest remis. Wybory do Senatu wygrał KW PiS, w związku z tym konsekwentnie będzie się starał 12 listopada wybrać swojego marszałka Senatu"
- zapowiedział.
Kandydatem PiS na marszałka Senatu jest stojący obecnie na czele Izby Stanisław Karczewski.
"Liczymy na to, że uda nam się wykreować większość i wybierzemy swojego marszałka"
- oświadczył Pęk.
Wicemarszałek Senatu zwracał uwagę, że w wyborach startowały odrębne komitety wyborcze.
"Był to taki teatr. Jedni dystansowali się od drugich, jedni byli konserwatywni, inni byli liberalni. Teraz, jak zwykle, mamy zjednoczenie totalnej opozycji i to zjednoczenie jest tylko zjednoczeniem anty-PiS"
- ocenił.
"W związku z tym pytamy o program tego zjednoczenia w Senacie. Władysław Kosiniak-Kamysz mówił o inicjatywie ustawodawczej Senatu, że będzie przez Senat próbował wprowadzać nowe projekty. Pytanie, jakie projekty? Czy będą to lewicowe projekty dotyczące spraw światopoglądowych, moralności, tego wszystkiego co niesie na sztandarach współczesna lewica? Czy będą to konserwatywne projekty chrześcijańsko-narodowe, takie, jak próbuje dzisiaj lansować PSL?"
- pytał senator PiS.
Zdaniem Pęka, koalicja opozycji w Senacie nie ma wspólnoty programowej, a co za tym idzie nie ma racji bytu i jest skazana na porażkę.
"PiS jako samodzielny komitet wyborczy ma 48 senatorów. 52 senatorów to są senatorowie PO, SLD, PSL i senatorowie niezależni. Teraz nagle słyszymy, że to jest całość"
- wskazywał.
"Liczę na to, że senatorowie, którzy mają minimum niezależności i samodzielności politycznej, przyznają się do jakichś zasad, wartości, otrzeźwieją i zobaczą, że tak naprawdę te zasady i wartości reprezentuje klub parlamentarny PiS, i przyłączą się do nas, i wybiorą naszego marszałka"
- oświadczył Pęk.
Odnosząc się do kandydatury Tomasza Grodzkiego, senator PiS stwierdził, że jest on wybitnym lekarzem i chirurgiem, natomiast politykiem jest "jeszcze bez jakiegoś spektakularnego dorobku". Pęk zwracał też uwagę, że stanowisko marszałka Senatu, to wielkie zobowiązanie.
"To jest też pytanie o to, czy rzeczywiście ten senator, ten człowiek jest w stanie podołać takiemu ogromnemu zadaniu politycznemu"
- mówił polityk.
W wyborach do Senatu PiS uzyskał 48 mandatów w Senacie. Koalicja Obywatelska – 43 mandaty, PSL – 3, a SLD – 2. W Senacie zasiądą także Lidia Staroń (Komitet Wyborczy Wyborców Lidia Staroń – Zawsze po stronie ludzi) oraz Wadim Tyszkiewicz (Komitet Wyborczy Wyborców Wadim Tyszkiewicz), Krzysztof Kwiatkowski (Komitet Wyborczy Wyborców Krzysztofa Kwiatkowskiego) oraz Stanisław Gawłowski (Komitet Wyborczy Wyborców Demokracja Obywatelska - były poseł Platformy Obywatelskiej).