Czym jest obecny sojusz Polski i USA? Dlaczego ma tak ogromne znaczenie i kto jest jego gwarantem? "Prezydent Andrzej Duda odbędzie wizytę w USA nie tylko jako przedstawiciel Polski, lecz także jako jedyny reprezentant Europy zdolny ustalić z prezydentem USA nową strategię bezpieczeństwa na naszym kontynencie" - pisze Tomasz Sakiewicz w najbliższym numerze tygodnika "Gazeta Polska". W wyjątkowym, przedwyborczym wydaniu pisma redakcja wyjaśnia: stawka w tych wyborach prezydenckich jest ogromna, bo chodzi nie tylko o przyszłość Polski, lecz także całej Europy.
W Polsce stacjonuje przeszło 5 tys. amerykańskich żołnierzy, część z nich pod flagą NATO. Ta obecność militarna zostanie wkrótce prawdopodobnie zwiększona. Toczą się negocjacje ws. projektu Fort Trump. Pod rządami PiS Polska zaczęła importować z USA skroplony gaz. Wreszcie Stany Zjednoczone wspierają coraz mocniej inicjatywę budowy potężnego bloku, głównie gospodarczego, między zachodnią Europą a Rosją - czyli Trójmorza.
To wszystko w głównej mierze zasługa PiS, rządu i prezydenta Andrzeja Dudy. To, że Donald Trump - lider największego mocarstwa na świecie - stawia właśnie na polskiego prezydenta, jest dla Polski ogromną szansą. "Gazeta Polska" w najbliższym, dostępnym od środy 24 czerwca numerze, wyjaśnia dlaczego.
W jednym z tekstów na temat, zamieszczonych w nadchodzącym wydaniu "GP", Tomasz Sakiewicz pisze:
"GP" zauważa m.in., że zaproszenie dla Andrzeja Dudy do Waszyngtonu przyszło dzień po tym, jak Rafał Trzaskowski przedstawił swoich doradców do spraw bezpieczeństwa, z których większość korzeniami tkwi w Ludowym Wojsku Polskim, a jeden jest oskarżony o współpracę z Rosjanami.