Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Prezydent uwolnił go z więzienia w Kongo. Teraz uwolniony kłamie: "Zafundował mi afrykańskie piekło"

Gdyby nie interwencja prezydenta Andrzeja Dudy, skazany w Demokratycznej Republice Konga Polak pewnie przebywałby dalej w afrykańskim więzieniu z wyrokiem dożywocia za szpiegostwo. Okazuje się jednak, że po bezpiecznym przywiezieniu do kraju Mariusz Majewski twierdzi, że to... prezydent Duda "zgotował mu piekło".

Prezydent RP Andrzej Duda
Prezydent RP Andrzej Duda
screen - facebook.com/prezydentpl

Polak Mariusz Majewski został w ubiegły czwartek, 23 maja, skazany w Demokratycznej Republice Konga na dożywotnie więzienie. We wtorek polskie MSZ poinformowało o uwolnieniu Polaka i o tym, że przebywa on już w Europie. Jak informowała Interia kluczowe dla uwolnienia Majewskiego było działanie prezydenta Andrzeja Dudy. 

"Nieoficjalnie ustaliliśmy, że prezydent dyskutował ze swoim kongijskim odpowiednikiem o okolicznościach zatrzymania Polaka. Duże znaczenie miała też rozmowa o jednej z afrykańskich wizyt Andrzeja Dudy. Pojawia się tu rosyjski trop" - pisze Interia. Wcześniej nieskuteczne okazały się być interwencje wiceministrów Andrzeja Szejny i Henryki Mościckiej-Dendys. 

Co na to sam zatrzymany? Okazuje się, że mimo iż wybrał się do znajdującej się w stanie konfliktu zbrojnego DR Konga mimo wyraźnych zaleceń polskiego MSZ, uważa, że winny jego zatrzymaniu jest... prezydent Duda.

"Niestety, to nasz prezydent zafundował mi piekło w Afryce" - narzeka Mariusz Majewski, oczywiście w rozmowie z Gazetą Wyborczą. Chodzi mu o lutową wizytę Andrzeja Dudy w Rwandzie, podczas której prezydent podpisał umowy gospodarcze z przedstawicielami tamtejszych władz. Tymczasem rząd DR Konga oskarża Rwandę o okupowanie bogatych w minerały wschodnich terenów Konga. Majewski uważa też, że Polska nie powinna prowadzić rozmów dyplomatycznych i podpisywać umów o współpracy gospodarczej z powodu jego zatrzymania.

Mimo wszystko podróżnik podziękował prezydentowi Dudzie za rozmowę z prezydentem DR Konga, Félixem Tshisekedim.

Wydaje mi się, że w jakiś sposób wyprostował tegoroczną wizytę w Rwandzie. W moim odczuciu, z mojej perspektywy, wygląda to tak, jakby po tym geście otworzyły się drzwi do mojej wolności

– przyznał Majewski.


 



Źródło: niezalezna.pl, Interia, Twitter

#Andrzej Duda #Mariusz Majewski #DR Konga #Demokratyczna Republika Konga

Mateusz Tomaszewski