Aborcja to nie jest sprawa kobiety. Nikt nie ma prawa do zabijania drugiego człowieka, czy jest to człowiek chory, czy ślepy, czy stary, czy zdrowy - zaznaczyła przyjaciółka papieża Jana Pawła II Wanda Półtawska, która brała dziś udział w konferencji promującej jej najnowszą książkę "Genealogia divina. Boże pochodzenie człowieka".
Pytana przez dziennikarzy o problem aborcji zaznaczyła, że "żadna kobieta nie chce zabijać dzieci". Jej zdaniem kobiety podejmują "dramatyczną" decyzję o aborcji, ponieważ nie znajdują wsparcia u ojca dziecka. Dlatego - zdaniem dr Półtawskiej - "aborcja to nie jest sprawa kobiety".
- Nie ma sensu karać kobietę za aborcję i dyskutować o aborcji jako o sprawie kobiety. To jest sprawa mężczyzny, który zrobił to dziecko, bo dziecko powstaje impulsem komórki męskiej - i czyn jest mężczyzny. A skutki chcemy zwalać na kobiety - to jest niesprawiedliwe. Trzeba zatrzymać chłopaków - nie wolno ci dotknąć dziewczyny, bo ona wcale nie chce zajść w ciążę i zabijać dziecka. Ona chce, żeby ją chłopak adorował, a on ją wykorzystuje i zostawia, a na dodatek ogłasza, że aborcja jest sprawą kobiety - podkreśliła Półtawska.
Zdaniem Półtawskiej "nie tylko dzisiaj dzieci zabijane są z powodu tego, że są chore".
- Było tak w historii ludzkości, że kalekie dzieci były zrzucane ze skały, jest tak, że stare osoby są zabijane - rzekomo na ich żądanie. Zawsze było tak, że ludzie uważali, że mają prawo kogoś zabijać, dlatego, że świat jest zateizowany. Trzeba przyjąć, że jest Stworzyciel, który stworzył dziecko, którego nie wolno dotknąć, bo to jest nowy człowiek - nikt nie ma prawa do zabijania, czy jest to człowiek chory, czy ślepy, czy stary, czy zdrowy - oceniła.
Podczas spotkania z czytelnikami Półtawska wyjaśniła, że nowa książka to zbiór jej wykładów na temat kobiety i mężczyzny, małżeństwa i rodziny, wygłoszonych dla słuchaczy bielskiego oddziału Instytutu Teologii Rodziny. Jak powiedziała, chciała przełożyć na prosty język filozofię personalizmu Karola Wojtyły.
- Ludzie, jeżeli nie rozumiecie, kim jesteście, nie możecie być szczęśliwi. Przecież widzę, co się dzieje - połowa młodzieży dorasta w rozbitych rodzinach, są setki samotnych matek, tysiące dzieci zabitych. Wszystko dlatego, że ludzie nie wiedzą, kim są - powiedziała Półtawska.
Jej zdaniem odpowiedzią na ten kryzys jest właśnie nauczanie Jana Pawła II o "Bożym pochodzeniu człowieka".
Wanda Półtawska to doktor nauk medycznych, specjalistka w dziedzinie psychiatrii, profesor Papieskiej Akademii Teologicznej.
W czasie II wojny światowej była harcerką, łączniczką, uczestniczyła w tajnym nauczaniu. Została aresztowana przez Gestapo w 1941 r. i wywieziona do obozu w Ravensbrueck. Więźniarki wykorzystywano tam jako króliki doświadczalne w okrutnych eksperymentach - wycinano fragmenty kości, wszczepiano choroby zakaźne. Taką operację przeszła także 21-letnia Wanda.
Półtawska przyjaźniła się z Karolem Wojtyłą, a potem Janem Pawłem II przez ponad pół wieku.