Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zadeklarował pełne wsparcie dla polskiego konsula Sławomira Kowalskiego, który decyzją norweskiego MSZ ma zostać wydalony z kraju. Jednocześnie Karczewski podkreślił, że decyzja norweskich władz jest „przykrą i niezrozumiałą sprawą”.
Norweskie MSZ poinformowało w poniedziałek, że zdecydowało o wydaleniu z Norwegii polskiego konsula Sławomira Kowalskiego. Według rzeczniczki norweskiego MSZ „przyczyną decyzji o wydaleniu jest niezgodna z rolą dyplomaty działalność konsula w kilku sprawach konsularnych, w tym jego niewłaściwe zachowanie wobec funkcjonariuszy publicznych”.
Polski dyplomata ma trzy tygodnie na opuszczenie Norwegii.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski został zapytany na piątkowym briefingu, czy zamierza się zaangażować w pomoc Kowalskiemu. Zapewnił, że „bardzo wspiera i będzie wspierał” polskiego konsula.
W sposób dla nas zupełnie niezrozumiały jest zapowiedziane usunięcie pana konsula z Norwegii - osoby niezwykle walecznej, odważnej, która występowała w interesie polskiego dziecka i polskich dzieci. Znam działalność pana konsula, który był nagradzany za swoją wybitną pracę, wielkie poświęcenie i oddanie.
- mówił Karczewski.
Marszałek Senatu, podkreślił, że bardzo wysoko ocenia pracę i postawę polskiego konsula.
Łączymy się z nim. Również wspieramy i popieramy tych wszystkich, którzy popierają konsula i stanęli po jego stronie.
- powiedział Karczewski.