Zastępca watykańskiego sekretarza stanu abp Angelo Becciu powiedział, że trzeba modlić się za prezydenta Włoch Sergio Mattarellę. Odniósł się w ten sposób do podejmowanych przez Mattarellę prób znalezienia wyjścia z impasu w sprawie powołania rządu.
Mówiłem już, że modlimy się za prezydenta Mattarellę. Wydaje mi się, że musimy modlić się jeszcze bardziej. Nasze życzenie jest proste. Mamy nadzieję i pragnienie, aby jak najszybciej znaleziono rozwiązanie. My jesteśmy widzami – powiedział dziennikarzom zastępca sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej.
Wcześniej Pałac Prezydencki ogłosił, że Mattarella przeprowadzi w poniedziałek kolejną turę konsultacji w sprawie powołania rządu, by "sprawdzić, czy partie zaproponują inne perspektywy utworzenia większości rządowej".
Wszelkie dotychczasowe próby porozumienia między zwycięzcami wyborów parlamentarnych z 4 marca zakończyły się fiaskiem. Rząd chce powołać zarówno antysystemowy Ruch Pięciu Gwiazd, jak i blok centroprawicy. Oba ugrupowania bezskutecznie szukają sojuszników.