Stany Zjednoczone zablokowały serwis czołgów M1 Abrams należących do Irackich Sił Zbrojnych ze względu na naruszenie warunków umowy. Waszyngton oskarża Bagdad o udostępnienia części z czołgów dla pro-rządowych Sił Mobilizacji Ludowej - informuje dziennik Alghad Press.
Amerykańskie przedsiębiorstwo General Dynamics odpowiedzialne za serwis czołgów M1 Abrams w grudniu wycofało się z bazy sił powietrznych Al Muthana tuż po tym jak dowiedziano się o tym, że Irak naruszył warunki kontraktu udostępniając czołgi nieautoryzowanym siłom.
Według informacji do jakich dotarła amerykańska firma, rząd w Bagdadzie udostępnił szyickim milicjom z Sił Mobilizacji Ludowej dwa czołgi. Po złożeniu skargi przez General Dynamics rząd otrzymał jeden z czołgów w trakcie prowadzonej operacji przeciw tzw. Państwu Islamskiemu w prowincji Anbar. Drugi z czołgów nie został jednak zwrócony.
Sily Mobilizacji Ludowej działające pod parasolem ocrhonnym rządu są organizacją złożoną z około 40 w większości szyickich milicji, które zrzeszają ponad 100 tysięcy bojowników. W siłach tych znajdują się równeiż bojówki sunnickie kurdyjskie Jazydów oraz Chrześcijan.
Siły Mobilizacji Ludowej odegrały bardzo istotną rolę w wyzwoleniu olbrzymich terytoium Iraku spod okupacji tzw. Państwa Islamskiego. W lipcu 2017 roku premier Iraku Haider al-Abadi siły Al-Haszd asz-Szabi określił mianem "integralnej" części bezpieczeństwa jego kraju. Przypomniał również o poświęceniu jakim milicje odznaczały się w walce z IS. W listopadzie ub.r. parlament iracki wprowadził ustawę która legalizuje działalność Sił Mobilizacji Ludowej. Oznacza to że traktowani są jako część Sił Zbrojnych Iraku działającą pod powództwem premiera oraz mogąca pobierać żołd jak regularne siły zbrojne.
Według doniesień irackiej prasy aż 60 spośród 140 czołgów M1 Abrams wycofane zostały po bitwie o Mosul jaka została zakończona w lipcu ub.r. ze względu na potrzeby ich naprawy oraz przeglądu.