Warszawski Transport Publiczny ma nową stronę internetową. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że kosztowała ponad milion złotych, a nie do końca podoba się pasażerom, którzy nie są zadowoleni z jej funkcjonalności. W dodatku jest oparta na... darmowym systemie WordPress. Niewykluczone, że sprawa trafi do Komisji Rewizyjnej.
Pod koniec listopada pasażerowie komunikacji publicznej w Warszawie mogli rozpocząć korzystanie z nowej strony internetowej Warszawskiego Transportu Publicznego. Już wtedy pojawiły się pierwsze wątpliwości i głosy niezadowolenia - mówiono o braku wygodnej wyszukiwarki połączeń, jak również o tym, że strona nie jest dostępna dla osób z niepełnosprawnościami. Czytelnicy zgłaszali wiele uwag w mediach społecznościowych.
Strona dla pasażerów ma wygodną szukajkę połączeń a nie jakąś protezę od "znajomej" firmy. Ciekawe ile ktoś przygarnął za taką przysługę, bo nikt uczciwy ludziom by tego nie zrobił.
— Niedoszły (@bibliotekarz) November 26, 2019
Szkoda że nie pomyślano o przekierowaniach ze starych adresów, teraz przy użyciu Google nie można nic znaleźć bo wszystkie stare adresy przekierowane są na jedną stronę. :(
— Paweł Choiński (@ahdar_pl) November 27, 2019
Poza tym strona jest niedostępna, https://t.co/wh36LY94eT. dla osób z niepełnosprawnościami :(
@WTP_Warszawa
— Wojtek Wojtowicz (@wojwojtowicz) November 22, 2019
Mapa sieci na komórkach wygląda fatalnie. Nowa strona miała wersję beta, a nie poprawiono tego...@warszawa @MiastoJestNasze @jarek_osowski pic.twitter.com/nUjzXV0GZY
Aby obejrzeć rozkład jazdy na stronie WTP trzeba się napracować, poza tym co było na stronie ZTM-u dodatkowo trzeba wybrać kierunek, bo nie dało się umieścić obu razem. W telefonie z win8.1 strona się rozsypuje i nie da się sprawdzić wszystkiego.
— Kolej na rower (@Kolejnarower) December 2, 2019
Dzisiejszy "Super Express" podaje więcej informacji dotyczących nowej strony internetowej Warszawskiego Transportu Publicznego. Do konkursu na jej wykonanie zgłosiły się dwa podmioty. Jak informuje "SE", Inovatica proponowała 528 tys. zł., a MobileMS - 1,124 mln zł. Wybrano... zdecydowanie droższą opcję!
Ale to nie koniec. Kiedy strona już powstała, okazuje się, że oparta jest na darmowym systemie zarządzania treścią WordPress. Tymczasem przedstawiciel ZTM w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że... "darmowy nie znaczy gorszy".
Warszawski radny PiS Dariusz Lasocki już zapowiedział, że sprawą przetargu strony internetowej za milion złotych na darmowym systemie powinna zająć się Komisja Rewizyjna.
Sprawa dla Komisji Rewizyjnej #RadaWarszawy ----- do roboty. https://t.co/QIpv6gzwXn
— Dariusz Lasocki ???? (@Dariusz_Lasocki) December 4, 2019