Dziś Lech Wałęsa zamieścił całą serię dość nerwowych wpisów. Zaczął od postawienia ultimatum Marii Kiszczak.
Pani Kiszczakowa, mam nadzieję, że Pani powie wszystkim PRAWDĘ o obecnie funkcjonującym kłamstwie i prowokacji zawartej w przygotowanym pomyśle TECZEK KISZCZAKA. W przeciwnym razie sprawę skieruje do sądu. Mam już wystarczającą ilość dowodów i świadków by osiągnąć prawdę
– oświadczył były prezydent.
Później pogroził zbiorowo.
Żarty, plucie, szczucie na mnie i na moja rodzinę się skończyły. Przypomni się co niektórym
– napisał.
Żarty ,plucie ,szczucie na mnie i na moja rodzine sie skończyły. Przypomni sie co niektórym LECH WALESA
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 4 stycznia 2018
No i rzecz jasna – jak zwykle zresztą – zaatakował Sławomira Cenckiewicza.
Perfidni kłamcy wrabiają mnie we współpracę z SB. Cenckiewicz pisze książkę, w której ze względów czysto politycznych, a nie historycznych, przemilcza wiele ważnych faktów, ale będzie czas żeby i tym paszkwilem się zająć
– oznajmił
Perfidni kłamcy wrabiają mnie we współpracę z SB. Cenckiewicz pisze ksiazke w której ze względów czysto politycznych a nie historycznych przemilcza wiele waznych faktów ale bedzie czas zeby i tym paszkwilem sie zająć .LW pic.twitter.com/PYONyyK8uK
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 4 stycznia 2018
Cenckiewicz, mnie straszysz więzieniem? Człowieku to ty i twoi mocodawcy odpowiecie za prowokacje i kombinacje. Trzeba być ślepcem, by tego nie widzieć
– pogroził Wałęsa.
Cenckiewicz @Cenckiewicz mnie straszysz więzieniem ? Człowieku to ty i Twoi mocodawcy odpowiecie za prowokacje i kombinacje . Trzeba być ślepcem by tego nie widzieć .LW
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 4 stycznia 2018
I właśnie na ten ostatni wpis odpowiedział byłemu prezydentowi Sławomir Cenckiewicz. Historyk nie krył zdumienia.
Jakim więzieniem? Kiedy?
– zapytał.
Jakim więzieniem? Kiedy? https://t.co/RZSX8hMkQ5
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 4 stycznia 2018
Jak na razie, odpowiedzi na te dwa krótkie pytania brak…