Niestety, już zaczęło się wykorzystywanie polityczne ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Pomimo licznych apeli o spokój i modlitwę. Wicenaczelny „Gazety Wyborczej” Jarosław Kurski napisał komentarz, w którym stwierdził, że w niedzielny wieczór doszło do "zbrodni politycznej". Tymi słowami wywołał oburzenie dziennikarzy z różnych redakcji. Zareagował również szef MSWiA.
W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez mężczyznę, który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił do szpitala. Po pięciogodzinnej operacji w poniedziałek w nocy doktor Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. lecznictwa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku poinformował, że pacjent żyje, ale jest w bardzo ciężkim stanie.
Po tej zbrodni wielu polityków apelowało o spokój, nie wyciąganie pochopnych wniosków, nie wykorzystywanie tragedii do celów politycznych.
Niestety, nie wszyscy posłuchali.
Nazwijmy rzeczy po imieniu. Wczoraj w Gdańsku doszło do politycznej zbrodni, do wyrachowanej i zaplanowanej próby zabójstwa polityka wybranego w powszechnych wyborach, polityka o niedawno odnowionym wielkim demokratycznym i politycznym mandacie
– napisał na Twitterze Jarosław Kurski.
Nazwijmy rzeczy po imieniu. Wczoraj w Gdańsku doszło do politycznej zbrodni, do wyrachowanej i zaplanowanej próby zabójstwa polityka wybranego w powszechnych wyborach, polityka o niedawno odnowionym wielkim demokratycznym i politycznym mandacie. https://t.co/eAhNJIZbny
— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) 14 stycznia 2019
Do skandalicznych słów dziennikarza „GW” odniósł się minister Joachim Brudziński. Szef MSWiA przypomniał redaktorowi Kurskiemu, że Stefan W. jest przestępcą.
"Robienie medialnej politycznej burzy, w celu podkręcenia politycznych emocji, po tym barbarzyńskim akcie zamachu na życie Pana Prezydenta Adamowicza, jest czymś wyjątkowo nieprzyzwoitym" – dodał Brudziński.
Sprawca tego czyny to recydywista skazany za napady z bronią w ręku a nie żaden polityk. Robienie medialnej politycznej burzy, w celu podkręcenia politycznych emocji, po tym barbarzyńskim akcie zamachu na życie Pana Prezydenta Adamowicza, jest czymś wyjątkowo nieprzyzwoitym. https://t.co/hrdlNK3gfq
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 14 stycznia 2019
Wpis Kurskiego został jednoznacznie oceniony przez internautów i dziennikarzy.
Człowiek walczy jeszcze o życie, zamachowcem był zaburzony, wielokrotny kryminalista, który w więzieniu wg relacji innych osadzonych przeszedł załamanie nerwowe. No ale zróbmy z tego kilka godzin później "zbrodnie polityczną". Bardzo odpowiedzialne. https://t.co/vuC6mdoh7Q
— Marcin Makowski (@makowski_m) 14 stycznia 2019
Hiena Wyborcza. https://t.co/LfG8N4H1dU
— kataryna (@katarynaaa) 14 stycznia 2019
Nazwijmy rzeczy po imieniu: redaktor podupadającej gazety jest hieną z wyrachowaniem zarabiającą na nieszczęściu https://t.co/IjBbnV3yVt
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 14 stycznia 2019
Nazwijmy rzeczy po imieniu. Człowiek walczy o życie. Cierpi on, cierpi jego rodzina. Ludzie szlachetnego serca modlą się, by przeżył i wrócił do zdrowia. Hieny tak nie potrafią. Hieny muszą na tym ubić interes. Pan tą hieną jest od dawna.
— toyosa (@jot_toyosa) 14 stycznia 2019
Już się zaczyna bezduszne wykorzystywanie tragedii. Przykre.
— Daniel Purwin ?? (@DanielPurwin) 14 stycznia 2019