- Miałem szczęście i zaszczyt w tym samym czasie współpracować z dwoma wybitnymi Polakami - Lechem Kaczyńskim i Janem Olszewskim. Chciałbym powiedzieć dwie rzeczy - gdy się współpracuje w procesie politycznym od kuchni to poznaje się też słabe strony, pewne błędy, nietrafne posunięcia, ale pozostaje to, co jest kluczowe i widzę dwa motywy - mówił w programie "Woronicza 17" Michała Rachonia prof. Andrzej Zybertowicz, doradca Prezydenta RP.
Jan Olszewski odszedł w czwartek w wieku 88 lat. Był premierem w latach 1991-1992, obrońcą opozycjonistów w procesach politycznych w okresie PRL, doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
W programie Michała Rachonia "Woronicza 17" wspominano tę wybitną postać.
Jan Olszewski blokuje inicjatywę Wałęsy, który chce zawrzeć porozumienie z Moskwą. Gdyby Jan Olszewski tego nie zablokował to bardzo możliwe, że nie bylibyśmy w NATO, bo okazałoby się, że mimo wyjścia Armii Czerwonej z Polski to okazałoby się, że Rosjanie wykorzystują te tereny i prowadzą działalność gospodarczą i nie tylko. To Jan Olszewski uruchomił proces myślenia o Polsce jako części NATO.
W 2008 r. Lech Kaczyński leci do Tibilisi i przyczynia się do zatrzymania rosyjskiej ofensywy. Można, mimo swoich słabości, zrobić coś bardzo ważnego dla Polski - to mój przekaz dla młodzieży
- mówił prof. Andrzej Zybertowicz.
Marek Balt z SLD stwierdził, że Jan Olszewski miał "świetną kartę obrony opozycjonistów w trudnych czasach".
Dobrze, że taki człowiek wtedy był, dawał wsparcie w trudnych sytuacjach. Jan Olszewski działał dobrze, bo był dobrym człowiekiem
- dodał.
Ryszard Czarnecki, eurodeputowany PiS podkreślił, że "miał zaszczyt i honor głosować za powstaniem rządu Jana Olszewskiego i głosować przeciwko jego odwołaniu".
Był to rząd wolności i nadziei. Z punktu widzenia międzynarodowego - był to jeden z pierwszych rządów w naszej części Europy, który wprost zadeklarował gotowość uczestnictwa w NATO. W moim przekonaniu człowiek niezwykle uczciwy, wniósł do polityki poczucie, że polityka to nie tylko gra, ale i służba publiczna. Zapamiętam go jako człowieka uczciwego i jednego z najlepszych mówców - kiedy mówił cały Sejm był cicho. Wielki człowiek, wielki Polak
- mówił Ryszard Czarnecki.
To, co mnie uderzyło po śmierci Olszewskiego to jest to, że z bardzo wielu stron ludzie wyciągali dla siebie pozytywne elementy jego biografii. Trudno pokazać jakiś element, gdzie dziś Adam Michnik zgadzałby się z Antonim Macierewiczem i to jest pozytywne. Dla mnie najbliższe było przemówienie w procesie toruńskim, absolutnie wstrząsające i niezwykle profesjonalne
- ocenił Jan Filip Libicki, senator PSL.
Grzegorz Długi, poseł ugrupowania Kukiz'15 powiedział, że miał tę przyjemność i godność znać osobiście premiera Olszewskiego i zawsze będzie o tym pamiętał.
Był adwokatem w tym klasycznym rozumieniu, kimś, kto bronił słabszych. Był z pokolenia adwokatów, które poniosła największe straty w czasie II wojny światowej. Pan premier Olszewski musi być pamiętany, jako polityk, ale też jako adwokat. Młodzi prawnicy powinni brać z niego przykład
- wskazał.
Dariusz Standerski z Wiosny przypomniał słowa premiera Olszewskiego, który mówił, że to, co dla niego jest ważne, że spoglądając na swoje życie nie musi patrzeć na nie ze wstrętem,
Myślę, że może patrzeć na nie z dumą
- ocenił.