Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

W sporze z KE - bez przełomu. Gryglas: Dobra wola tylko jednej strony - nie wystarczy

- Mamy do czynienia ze swego rodzaju prywatną wojną Timmermansa z Polską. Ta wojna nie jest korzystna ani dla Polski, ani dla Unii, ale cóż - do kompromisu potrzeba woli obu stron. Rząd polski wykazał wolę kompromisu, zostały dokonane korekty w ustawach reformujących wymiar sprawiedliwości, jednak ta wola tylko z jednej strony - nie wystarczy - tak dzisiejsze rozmowy między wiceszefem KE a premierem Morawieckim komentuje w rozmowie z portalem niezalezna.pl poseł Zbigniew Gryglas, członek parlamentarnego Zespołu ds. przyszłości Unii Europejskiej.

Frans Timmermans i Mateusz Morawiecki
Frans Timmermans i Mateusz Morawiecki
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Dziś doszło do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego i wiceszefa Komisji Europejskiej, Fransa Timmermansa. Głównym tematem rozmów była reforma wymiaru sprawiedliwości w kontekście tzw. praworządności. Po spotkaniu obaj politycy wydali, krótkie, dość lakoniczne oświadczenia dla mediów.

- Odbyliśmy konstruktywną rozmowę nt. praworządności. Otrzymałem pewne informacje, którymi się zajmę i myślę, że możemy kontynuować konstruktywny dialog. Jestem gotowy współpracować z premierem i jego rządem, aby znaleźć porozumienie - mówił Timmermans.

Także premier Morawiecki był oszczędny w słowach dotyczących przebiegu rozmów. 

- Jesteśmy nastawieni na to, by znaleźć rozwiązanie i pokazujemy przez ostatnie miesiące, że różne uzgodnienia miały ciąg dalszy - mówił szef polskiego rządu.

- Jeżeli politycy, dyplomaci, mówią, że atmosfera rozmów była dobra, to należy czytać ten komunikat w ten sposób, że spotkanie nie doprowadziło do przełomu i takie jest przełożenie tego  oświadczenia na język mniej dyplomatyczny. Nie ma przełomu, bo - tak to odbieram - nie ma woli, w szczególności ze strony przewodniczącego Timmermansa do osiągnięcia kompromisu z Polską. Wielu komentatorów to podkreśla i ja się z tym zdaniem zgadzam, że w interesie samego komisarza Timmermansa jest utrzymywanie tego konfliktu, bo gdzieś w tle są jego osobiste aspiracje polityczne

- komentuje spotkanie Timmermans-Morawiecki Zbigniew Gryglas w rozmowie z portalem niezalezna.pl.

- Trochę inaczej na sprawę patrzą inni komisarze, czy nawet szef KE, Jean-Claude Juncker. Mamy do czynienia ze swego rodzaju prywatną wojną Timmermansa z Polską. Ta wojna nie jest korzystna ani dla Polski, ani dla Unii, ale cóż - do kompromisu potrzeba woli obu stron. Rząd polski wykazał wolę kompromisu, zostały dokonane korekty w ustawach reformujących wymiar sprawiedliwości, jednak ta wola tylko z jednej strony - nie wystarczy

- dodał poseł Gryglas.

Zdaniem parlamentarzysty, "dojdzie pewnie do rozwiązania siłowego", czyli głosowania sprawy polskiej w Radzie Europy. Zbigniew Gryglas wątpi jednak, czy KE uda się zebrać potrzebną większość do przegłosowania sankcji na nasz kraj.

Premier Mateusz Morawiecki w dzisiejszym wystąpieniu po spotkaniu z Timmermansem wskazał na istnienie "różnych sił, którym nie zależy na kompromisie". 

- Niestety, są to także wewnętrzne środowiska w Polsce, które próbują - mówiąc kolokwialnie - robić politykę krajową także na naciskach z zewnątrz kraju. Oceniam to bardzo negatywnie. Wszystkie sprawy polskie powinniśmy rozstrzygać tutaj, w naszym parlamencie

- podkreśla Zbigniew Gryglas.
 

 



Źródło: niezalezna.pl

#praworządność #spór z KE #Mateusz Morawiecki #Frans Timmermans #Zbigniew Gryglas

redakcja