Prezydent Andrzej Duda poinformował, że w środę otwarta została przez spółkę Wody Polskie procedura przetargowa na modernizację jazu.
Będzie to jedna z 650 inwestycji tego typu, które są w tej chwili realizowane w całej Polsce, właśnie w ramach programu "Małej retencji" - programu, który wśród wielu innych, mających w przyszłości zapobiegać klęskom suszy w Polsce, będzie realizowany w ramach polityki prowadzonej obecnie przez polski rząd, przez Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej
- powiedział prezydent na briefingu, który odbył się właśnie na jazie na Jeziorce (woj. mazowieckie).
Według niego remont jazu na Jeziorce będzie realizowany w najbliższych miesiącach. "On już dzisiaj, dzięki swojej funkcji, dzięki temu spiętrzeniu, które widzimy w tej chwili, które w wyniku remontu zostanie jeszcze co najmniej o metr podniesione, zapewnia nawodnienie bezpośrednio ponad 20 hektarom otaczających nas gruntów, a wpływ nawodnieniowy ma na ponad 200 ha dookoła" - zaznaczył Duda.
Poinformował też, że modernizacja 650 obiektów takich, jak jaz na Jeziorce będzie kosztowała ponad 157 mln zł.
"Chcemy, żeby tego typu inwestycje, które już są, były odnawiane i w tych miejscach, gdzie jest taka potrzeba, były tworzone nowe"
- oświadczył.
Jak podkreślił, potrzebne jest wsparcie terenów rolnych poprzez dodatkowe możliwości ich nawodnienia i zabezpieczanie ich w ten sposób przed suszą.
Mamy problem. U nas woda retencjonowana to zaledwie 6,5 procent wód. Jeśli porównamy to z innymi krajami, które z problemem suszy borykają się od dawna - weźmy choćby Hiszpanię 45 procent retencjonowanej wody - to widać, jak duża jest rozbieżność. Dzisiaj niestety w wyniku wielu dziesięcioleci zaniedbań w tym zakresie jesteśmy jednym z krajów, które retencjonują najmniej wody w Europie. Musimy to zmienić
- stwierdził Duda.
Zaznaczył, że nakłady na retencję i nawadnianie głównie terenów rolnych wzrosły z 660 mln zł w 2018 r. do 2 mld 200 mln zł w tym roku.
#Nażywo | Wypowiedź Prezydenta RP https://t.co/ucfk9vZsCY
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) April 29, 2020
Prezydent wskazał też, że potrzebna jest edukacja społeczeństwa, żeby oszczędzać wodę i racjonalnie nią gospodarować w mieszkaniach, domach i ogródkach. Zauważył, że jeśli problem zasobów wodnych zostanie zlekceważony, za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat wody może brakować nawet gospodarstwom domowym w miastach. - Program rozwoju retencji to 10 mld, które w okresie 7 lat chcemy wydać na poważne, bardzo konkretne działania, które podniosą do 15 proc. retencjonowanie wody w Polsce - poinformował.
Z kolei minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podkreślił, że tegoroczna susza nie jest zaskoczeniem. Przypomniał, że w celu zapobiegania skutkom suszy poprawiana będzie w tym roku retencja korytowa.
"Natomiast cały proces inwestycyjny nie może się tylko zakończyć na retencji korytowej. To program rozwoju retencji, który został wprowadzony przez nas, to 10 mld, które w okresie 7 lat chcemy wydać na poważne, bardzo konkretne działania, które podniosą do 15 proc. retencjonowanie wody w Polsce. To specustawa, która już trafiła pod obrady rządu – mam nadzieję, że za chwilę zostanie przyjęta przez parlament i w ten sposób rozpoczniemy inwestycje, które za 7 lat pozwolą nam powiedzieć, że jesteśmy bezpieczni" – podkreślił.
"Dzisiaj mam nadzieję, że nasze działania bezwzględnie ulżą sytuacji rolników i polepszą obecny stan hydrologiczny w Polsce. Oczywiście robimy wszystko, co jest możliwe"
– powiedział minister.