Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

W obronie dobrego imienia AK. Sprzeciw wobec haniebnych oskarżeń reżimu Łukaszenki

Reżim Alaksandra Łukaszenki na Białorusi nie ustaje w przekonywaniu społeczeństwa kraju, iż żołnierze Armii Krajowej, również ci nadal żyjący za wschodnią granicą Polski, są rzekomymi bandytami. Zarząd Główny Światowego Związku Żołnierzy AK opublikował właśnie protest ws. haniebnych słów prokuratora generalnego Białorusi, który oskarżył formację o „ludobójstwo” w czasie II wojny światowej.

Autor: oa

- Władze Białorusi starają się przekonywać, że żołnierze Armii Krajowej, którzy walczyli z nazizmem, to zbrodniarze – mówił kilka dni temu w rozmowie z portalem polskieradio24.pl Andrzej Pisalnik, sekretarz Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi, dziennikarz portalu znadniemna.pl.

Na przypomnienie, że prokurator generalny Białorusi zaliczył żołnierzy Armii Krajowej do grona „zbrodniarzy nazistowskich”, Pisalnik odpowiedział: „to budzi niepokój. Na Białorusi żyją jeszcze weterani Armii Krajowej, Polacy. To ludzie w sędziwym wieku. Odbyli oni za Stalina wyroki w łagrach, w gułagu”.

Zaś białoruska oficjalna historiografia, w ślad za sowiecką, przedstawia polskie podziemne zbrojne na terenach zajętych przez Armię Czerwoną (później włączonych do Białoruskiej i Ukraińskiej SRR) jako „bandytów” i kolaborantów, ponieważ walczyło ono z władzą sowiecką. Wbrew oświadczeniom białoruskich władz, na terenie okupowanej Polski nie powstały w czasie drugiej wojny światowej struktury kolaboracyjne.

Władze Białorusi podjęły w ostatnim czasie szereg działań, mających na celu „walkę z rehabilitacją nazizmu”, przekonując, że „z zagranicy, przede wszystkim z państw sąsiednich, próbuje się wprowadzić na Białoruś tę „brunatną dżumę, zarazę, którą zwą nazizmem”. Tak wypowiadał się prokurator generalny.

Przyjęto m.in. ustawę o przeciwdziałaniu rehabilitacji nazizmu, wszczęto sprawę karną o ludobójstwie narodu białoruskiego w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (1941-1945). Prokurator generalny Andriej Szwed w jednym z wystąpień powiedział, że kierowana przez niego instytucja ustaliła dane żyjących „zbrodniarzy nazistowskich”, którzy „uczestniczyli w działalności batalionów karnych – przede wszystkim litewskich batalionów SS i Armii Krajowej”.

Dziś fałszywej narracji Mińska sprzeciwił się Zarząd Główny Światowego Związku Żołnierzy AK. Wyraził on „stanowczy protest przeciwko słowom prokuratora generalnego Białorusi Andreja Szweda, który - w swoim dokumencie dotyczącym śledztwa w ramach sprawy karnej w kwestii "ludobójstwa narodu białoruskiego" w okresie II wojny światowej - oskarżył o ludobójstwo Armię Krajową i zaliczył ją do formacji nazistowskich. Jesteśmy wstrząśnięci i nie ma naszej zgody na taką obelgę. Żołnierze Armii Krajowej do końca II wojny światowej walczyli z dwoma totalitaryzmami – sowiecką Rosją i nazistowskimi Niemcami”.

"Głęboko niepokoją nas także doniesienia, że białoruskie władze zapowiadają przeprowadzenie „działania śledczego” wobec weteranów AK. Stwierdzenie to przypomina najgorsze czasy lat okupacji niemieckiej i sowieckiej na terenach Rzeczypospolitej Polskiej, o której wolność walczyliśmy, co było naszym prawem i obowiązkiem. Dziś, jako weterani, możemy tylko krzyczeć o sprawiedliwość i prawdę. Słowa prok. Szweda, mówiącego, że „mamy informacje o jeszcze żyjących przestępcach nazistowskich, którzy uczestniczyli w działalności batalionów karnych. W pierwszej kolejności litewskich batalionów SS i Armii Krajowej” są niedopuszczalne, ponieważ przeczą faktom i uderzają w dobre imię bohaterskich żołnierzy AK walczących o wolność Polski, także przeciwko formacjom SS"

- czytamy w oświadczeniu.

Armia Krajowa była ochotniczym wojskiem Polskiego Państwa Podziemnego – fenomenem na skalę światową. Była częścią Polskich Sił Zbrojnych i aliantem koalicji antyniemieckiej w II wojnie światowej. Nadrzędnym celem AK było przygotowanie i wywołanie ogólnopolskiego powstania przeciwko niemieckiemu, nazistowskiemu okupantowi” – konkludują autorzy listu.

 

Autor: oa

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane