GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

W Gdańsku patronem był... nazista. Bo urzędnicy "nie znali" jego przeszłości - po latach "odkryli"

Przez sześć lat jeden z gdańskich wagonów tramwajowych nosił imię niemieckiego naukowca zaangażowanego w pseudonaukowe badania na więźniach obozów koncentracyjnych. Usunięto nazwisko Adolfa Butenandta i informacje o nim, dopiero po wybuchu skandalu, gdy media opisywały przeszłość nazisty. A urzędnicy nie poznali jej wcześniej?

Zdjęcie z archiwum Towarzystwa im. Maxa Plancka; trojmiasto.pl
Zdjęcie z archiwum Towarzystwa im. Maxa Plancka; trojmiasto.pl

"Gdańskie Autobusy i Tramwaje niemrawo pozbywają się kłopotliwego patrona wozu nr 1038. W mieście wszystkie nowe tramwaje noszą nazwiska sławnych gdańszczan. Od 2011 r. jednemu z wagonów patronuje zmarły w 1995 r. prof. Adolf Butenandt, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie biochemii z roku 1939 za odkrycie hormonów płciowych, przedwojenny profesor obecnej Politechniki Gdańskiej" - pisał jeszcze w dzisiejszym numerze Pomorski Dodatek "Gazety Polskiej Codziennie".

Urodzony w 1903 r. Adolf Butenandt był biochemikiem. Jak informuje gedanopedia.pl od 1933 do 1936 r. wraz ze swoim zespołem pracował w Technische Hochschule Danzig (dziś w jej obiektach działa Politechnika Gdańska, która to uczelnia nadała w 1994 r. Butenandtowi tytuł doktora honoris causa) zajmując się badaniami nad hormonami płciowymi. Efektem tych badań było m.in. wyodrębnienie progesteronu i testosteronu. W 1939 r., już po wyprowadzce z Gdańska, za swoje odkrycia otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii (wspólnie z Leopoldem Ruzicką).

Butenandt zmarł w 1995 r. Niedługo po jego śmierci media informowały, że naukowiec był zwolennikiem nazizmu: w 1933 r. podpisał deklarację wierności niemieckich profesorów Adolfowi Hitlerowi, a od 1936 r. należał do NSDAP. Później media informowały też, że noblista mógł brać udział w doświadczeniach prowadzonych przez Josefa Mengele na więźniach w Oświęcimiu.


– W momencie, w którym nadawano tramwajom imiona patronów, nikt nie wiedział o życiorysie tego człowieka – powiedziała „Wiadomościom” TVP Alicja Mongird, rzecznik GAiT. Tyle że o sprawie pierwszy raz było głośno, gdy Politechnika Gdańska w 1994 r. nadała Butenandtowi doktorat honoris causa.

Dopiero po wybuchu obecnego skandalu spółka zarządzająca taborem komunikacji miejskiej w Gdańsku zdecydowała, że Butenandt przestanie być patronem jednego z tramwajów.

O usunięciu Butenandta z grona patronów poinformowała dzisiaj Alicja Mongird. Wyjaśniła, że nazwisko noblisty zniknęło już z pojazdu, a z jego wnętrza usunięto informacje dotyczące naukowca.

„W 2010 r. otrzymaliśmy od miasta listę z nazwiskami 25 osób, wśród nich Butenandta, które wpisały się w historię Gdańska i miasto chciało je docenić ustanawiając je patronami tramwajów” – powiedziała Mongird dodając, że dostarczone spółce nazwiska umieszczono na tramwajach Pesa Swing, które przyjechały do Gdańska w 2011 r. i od tego czasu jeździły po mieście.

Urzędnicy podlegli Pawłowi Adamowiczowi nie znali przeszłości osoby, którą wskazali na patrona?!

 



Źródło: PAP, Gazeta Polska Codziennie

#Adolf Butenandt #tramwaj #Gdańsk

redakcja