W ostatnich tygodniach media obiegły informacje o przywracaniu niemieckich śladów we Wrocławiu. Most Grunwaldzki zyskał tabliczkę z napisem "Kaiserbruecke", a białego orła w Auli Leopoldinie zastąpił wizerunek pruskiego króla Fryderyka II.
Teraz do opinii publicznej docierają doniesienia z Gdańska. W miejscowym ratuszu, w Muzeum Gdańska, otwarto w piątek wystawę pod tytułem "Nasi Chłopcy". Wystawa dotyczy mieszkańców Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy.
"Bohaterami wystawy są mieszkańcy Pomorza Gdańskiego, przedwojenni obywatele II Rzeczpospolitej, Wolnego Miasta Gdańska czy Niemiec z różnych zakątków Pomorza. Ich losy pokazują, jak różne były indywidualne doświadczenia związane ze służbą w niemieckich-nazistowskich formacjach wojskowych. Łączy ich jednak wspólna, powojenna rzeczywistość – fakt, że przez dekady pozostawali na marginesie oficjalnej narracji historycznej" - czytamy w informacji o wystawie.
Wystawa - jak podają organizatorzy - powstała we współpracy z Muzeum II Wojny Światowej oraz Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie.
Wystawa ma być czynna przez blisko rok, do maja 2026 r.
"Ja po prostu nie wierzę"
Wystawa wywołała wiele komentarzy w sieci.
Słuchacie kochani ... możecie w Gdańsku iść na wystawę pod tytułem "Nasi Chłopcy" o żołnierzach III Rzeszy. NIE TO NIE JEST ŻART. Wpadajcie ...
— Tomasz Jaskóła (@TJaskola) July 14, 2025
PS. Ja po prostu nie wierzę!!! https://t.co/Gv0BseN3lP
Zanim to przeczytacie, proszę, żebyście usiedli. W Gdańsku otwarto wystawę pod nazwą: "Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy". Twórcy - czyli Muzeum Gdańska, Muzeum II Wojny Światowej oraz Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie… pic.twitter.com/vTVunmkFiq
— Lemingopedia (@Lemingopedia) July 14, 2025
"Nasi chłopcy" w stosunku do wehrmachtowców to serdeczne określenie. Ale głównie to nie były "ich wybory". Chyba że mówimy o zbrodniarzach z Waffen-SS. pic.twitter.com/w9ZssTjC3X
— Ośrodek Monitorowania Zachowań Ślązakowskich (@CyrusPym53981) July 14, 2025
- Obserwuję, że było to widoczne też wcześniej, ale też z powrotem władzy pod egidą Tuska, odżywają tego typu inklinacje. Jakieś ekscesy podobne zdarzały się wcześniej - proszę zobaczyć, kto rządzi we Wrocławiu, kto rządzi w Gdańsku - mówiła poseł PiS, Joanna Borowiak na antenie TV Republika.