- Jak słyszę reakcję pani Lubnauer po wyborach, że odnieśli znakomity sukces, to widzę, że przygotowani byli na całkowitą klęskę. Totalna opozycja myślała przed wyborami, że zostanie rozmazana o ścianę. A tu tylko urwana ręka, urwana noga i rozbita głowa - tak prof. Karol Karski (PiS) skomentował sytuację Koalicji Obywatelskiej po wyborach samorządowych. Goście Katarzyny Gójskiej omawiali w programie "7x24" wyniki głosowania oraz możliwe warianty koalicyjne.
Gośćmi programu byli Karol Karski (PiS), Marcin Święcicki (Koalicja Obywatelska), Jarosław Porwich (Wolni i Solidarni), Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15), Paweł Bejda (PSL) i Katarzyna Piekarska (SLD).
- PiS prowadził dobrą, merytoryczną kampanię i odniósł sukces. Oczywiście rozmawiamy o możliwych koalicjach, ale z tego typu rozmowami jest jak z robieniem kiełbasy. Smakuje ona dobrze po zrobieniu, ale nie opisuje się całego procesu technologicznego
- mówił Karol Karski.
Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15 przyznał, że PiS może mówić o "gigantycznym zwycięstwie".
- PiS wygrał, choć PO wizerunkowo zwyciężyła w dużych miastach. Polska podzieliła się na dwa bloki: PiS i anty-PiS, na tej polaryzacji tracą mniejsze ugrupowania. [...] Zwycięstwo PiS na prowincji jest totalne, partia ta będzie rządziła samodzielnie w ponad połowie powiatów.
Jarosław Porwich ocenił zaś:
Wypowiedzi polityków PO i Nowoczesnej, którzy dorabiają ideologię do wyników wyborów, przeczą rzeczywistości. PiS ma „uzysk” około 600%. To jest oczywista oczywistość, że PiS wygrało te wybory.
Paweł Bejda z PSL twierdził, że ludowcy są zadowoleni z wyników - zwłaszcza że kampanii miała towarzyszyć "niesamowita nagonka i kłamstwa na temat PSL ze strony publicznych mediów". Stwierdził, że start w wyborach w koalizji z PO i Nowoczesną nie przyniósłby korzyści politycznych ludowcom. "Dzięki temu, że PSL poszedł do wyborów samodzielnie, jesteśmy w stanie stworzyć koalicję z KO i rządzić w części sejmików" - podkreślił.
Pytany o ewentualne koalicje PSL z PiS, Bejda uciął: - Koalicji z PiS w sejmikach na pewno nie będzie. Co innego układanie koalicji niższego szczebla.
Z kolei Marcin Święcicki przyznał, że w niektórych sejmikach mogą być podpisane koalicję PO, Nowoczesnej i SLD.
Katarzyna Piekarska powiedziała, że "lewica, która poszła bardzo rozdrobniona, popełniła błąd". "Lewica musi się zjednoczyć. Szkoda aktywności młodych ludzi z Partii Razem, Zielonych i ruchów miejskich".