Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Z tymi argumentami trudno polemizować. Premier Morawiecki w kilka minut wyjaśnił w Brukseli sens reformy sądownictwa

Premier Mateusz Morawiecki w czasie wizyty w Brukseli, jeszcze przed formalnym rozpoczęciem unijnego szczytu, wziął udział w konferencji poświęconej przyszłości UE. Szefowi polskiego rządu wystarczyło zaledwie kilka minut, aby wyjaśnić eurodeputowanym prawdziwy sens reformy sądownictwa w Polsce. Jednocześnie premier Morawiecki wskazał, że problem „poczucia nierówności i braku sprawiedliwości” dotyczy nie tylko obywateli z kraju nad Wisłą.

twitter.com/PremierRP

Według szefa polskiego rządu jest to obecnie jeden z największych problemów całej Europy. Mateusz Morawiecki wskazał, że przez to „obywatele Europy nie są aż tak proeuropejscy, jak to było kiedyś, 10 czy 20 lat temu”.

Konferencję zorganizował na marginesie unijnego szczytu Sojusz Europejskich Konserwatystów i Reformatorów - europejska partia skupiająca ugrupowania konserwatywne związane z grupą Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w Parlamencie Europejskim (należy do niej m.in. PiS).

W trakcie swojego wystąpienia premier Morawiecki mówił o potrzebie znalezienia właściwych narzędzi w odniesieniu do rajów podatkowych, by „opodatkowanie było bardziej sprawiedliwe”.

- Przynajmniej w Polsce jest takie ogólne poczucie, że coś  jest nie tak, że te bardzo bogate firmy nie płacą podatków w Europie i bardzo bogaci obywatele też nie płacą podatków tam, gdzie powinni te podatki płacić - zaznaczył szef polskiego rządu.

Jak dodał, być może w szczególności w krajach postkomunistycznych, w tym w Polsce, istnieje „poczucie nierówności, braku sprawiedliwości i my właśnie chcemy na te zmartwienia odpowiedzieć poprzez nasze reformy”.

- Uważam, że powinno to być o wiele lepiej i głębiej rozumiane przez naszych partnerów w innych krajach, naprawdę trzeba przeżyć te 50 lat komunizmu, żeby zrozumieć, na czym ta sytuacja polega – podkreślił premier, mówiąc o braku weryfikacji systemu sprawiedliwości i sędziów po 1989 roku w Polsce.

Przy tej okazji szef polskiego rządu dał eurodeputowanym w Brukseli skróconą lekcję historii.

- Cały system sprawiedliwości i wszyscy sędziowie z tych czasów, najciemniejszych dla Polski, z ery stalinowskiej, żyli sobie szczęśliwie, nawet po roku 1990 na dobrą sprawę nikt nie był ani potępiony, ani oskarżony z uwagi na przestępcze wyroki, też wyroki śmierci, które te osoby nakładały na polskich bohaterów, którzy walczyli o demokrację, o wolność w latach 50. czy też w latach 60., ale oczywiście również i w latach 80., gdzie nie było już (...) wyroków skazujących na karę śmierci, ale były wyroki skazujące np. na 10 lat więzienia - mówił premier.

Jednocześnie szef polskiego rządu zastrzegł, że w każdym kraju „obywatele myślą w inny sposób" i "nie ma jednego rozwiązania idealnego dla wszystkich”.

- Oczywiście potrzebujemy więcej reform zorientowanych na wolny rynek (...), ale z drugiej strony są też reformy idiosynkratyczne, które są potrzebne w każdym kraju, oczywiście inaczej w Hiszpanii, inaczej we Włoszech, inaczej w Polsce, inaczej w Czechach. Obywatele Wielkiej Brytanii jasno nam powiedzieli podczas referendum prawie dwa lata temu, że również oni chcą innego sposobu traktowania – mówił premier Morawiecki.

 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Mateusz Morawiecki #Bruksela #reforma sądownictwa #Unia Europejska #Szczyt

redakcja