Minister Mariusz Błaszczak nie ma wątpliwości, że wezwanie Komisji Europejskiej dla Polski i innych państw, do przyjęcia uchodźców i słowa Tuska o wyciąganiu konsekwencji wobec Polski, to prób
Zapewnił, że polskie stanowisko polskiego rządu ws. Imigrantów jest „racjonalne, głęboko uzasadnione i odpowiada oczekiwaniom społecznym”. Podkreślił, że w przypadku przyjęcia uchodźców ta społeczność się rozrasta i „problem polega na tym, że się nie integruje ze społecznością europejską”.- Można postawić zasadnicze pytanie: czyje interesy reprezentuje Donald Tusk? Z całą pewnością nie polskie. Nie leży w interesie Polski grożenie konsekwencjami w tej sytuacji, w której Polska, rząd polski zdecydowanie mówią, że nie narażą naszego kraju na zagrożenie, a zagrożenie jest realne – mówił na antenie TVP Info Błaszczak.
Odnosząc się do gróźb Tuska pod adresem Polski szef MSW stwierdził, że swoimi wypowiedziami „Donald Tusk atakuje Polskę i Polaków”.- Polski rząd jest solidarny wobec naszych partnerów. To wtedy, kiedy np. Węgrzy zwrócili się do nas o pomoc, pomogliśmy. 30 strażników granicznych z Polski było, patrolowało granicę węgiersko-serbską, kiedy Bułgaria się z takim wnioskiem do nas zwróciła, znowu polscy strażnicy pojechali na granicę bułgarsko-turecką, byli na granicy słoweńsko-chorwackiej. Jesteśmy tam, gdzie jest taka potrzeba. Teraz polscy strażnicy graniczni są na granicy macedońsko-greckiej. Jesteśmy solidarni – podkreślił minister Błaszczak.
- To smutna informacja, chociaż my nie mieliśmy złudzeń, kiedy polski rząd był przeciwny kandydaturze Donalda Tuska na kolejną kadencję. Spodziewaliśmy się takiej postawy, na niekorzyść interesów Polski. To szkodzenie Polsce. Mówienie o konsekwencjach niewykonywania złej decyzji, jaką podjął rząd PO-PSL, przy złamaniu solidarności Grupy Wyszehradzkiej. Nie spodziewaliśmy się niczego dobrego po Tusku. Donald Tusk zaatakował Polskę i Polaków tymi wypowiedziami – mówił na antenie TVP Info Mariusz Błaszczak.