Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

"U nas nie obowiązuje doktryna Neumanna". Prezes PiS: Oczekuję, że minister Cieślak poda się do dymisji

Lider Prawa i Sprawiedliwości wyruszył w objazd po Polsce w ramach zapowiedzianej akcji mobilizacji struktur partii. Podczas swojego wystąpienia zaczął od wyjaśnienia sprawy związanej z zachowaniem ministra Michała Cieślaka, który złożył skargę na pracownicę poczty, a ta trafiła "na dywanik". Powodem skargi był fakt, że kobieta pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną. - My jesteśmy inni (niż opozycja - red.) i dlatego mówię teraz publicznie: oczekuję od pana ministra Cieślaka, że się poda do dymisji. Jeśli się nie poda, będzie odwołany - mówił podczas wystąpienia w Sochaczewie Jarosław Kaczyński.

twitter.com/ PiS

Związany z Partią Republikańską minister w KPRM i poseł Michał Cieślak przyszedł na pocztę w Pacanowie, by odebrać listy. Naczelniczka poczty przyznała w rozmowie z wyborcza.pl, że kiedy go rozpoznała, pożaliła mu się na obecną sytuację związaną z drożyzną.

- W błyskawicznym tempie została wezwana "na dywanik". Usłyszała, że zostanie zwolniona. Poczta Polska przyznaje tyle, że skarga (ministra na naczelnik - red.) wpłynęła i jest wyjaśniana

- podał portal. Według wyborcza.pl naczelniczka jeszcze w piątek została odsunięta od kierowania pocztą w Pacanowie. Formalnie wypowiedzenia nie dostała, a obecnie przebywa na urlopie.

W oświadczeniu spółka poinformowała, że po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, w związku ze skargą klienta na zachowanie naczelniczki Urzędu Pocztowego w Pacanowie, "nie stwierdzono zaistnienia przesłanek, mogących stanowić podstawę do wyciągnięcia konsekwencji służbowych wobec naszej pracowniczki". "Oznacza to, że będzie nadal kontynuować pracę na dotychczasowym stanowisku i dotychczasowych warunkach" - podała.

Do zachowania Cieślaka odniósł się w Sochaczewie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

- Radykalnie różnimy się od naszych przeciwników. Oni by pewnie uważali, że wszystko jest w porządku, bo przecież dla nich nawet ludzie, którzy mają rozprawę sądową są w porządku. Żadni świadkowie, żadne przestępcze historie tam, zgodnie z doktryną Neumanna, nikomu nic złego nie czynią 

- mówił Jarosław Kaczyński w Sochaczewie.

Przypomniał nagraną wypowiedź polityka PO Sławomira Neumanna, który mówił, że sądy są nasze i kto będzie lojalny wobec PO, temu nic nie grozi.

- I na tym właśnie polega brak praworządności w Polsce, a nie na tym, że nasza władza łamie praworządność

- dodał.

- My jesteśmy inni i dlatego mówię teraz publicznie: oczekuję od pana ministra Cieślaka, że się poda do dymisji. Jeśli się nie poda, będzie odwołany

- zapewnił lider PiS.

Kaczyński zwrócił uwagę, że Cieślak jest przedstawicielem jednej z partii tworzących Zjednoczoną Prawicę, dlatego "to jego miejsce będzie zachowane dla tego ugrupowania".

- Nie będziemy karać ugrupowania, bo ono tutaj niczemu nie jest winne. Będzie to wyciągnięcie wniosku wobec kogoś, kto się zachował tak, jak polityk, człowiek w randze ministra w żadnym wypadku nie może się zachowywać, nawet jeżeli padł ofiarą agresji

 - powiedział Kaczyński. 


Zgodnie z zapowiedziami prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, jakie padły podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości, wystartowała letnia akcji spotkań polityków PiS z wyborcami. W trasę po Polsce ruszyli najważniejsi politycy ugrupowania z liderem partii i premierem Mateuszem Morawieckim na czele.

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Żuraw