Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

Tyle mówią o równości, a tu... tylko 14 "jedynek" na listach lewicy dla kobiet. Najmniej z SLD

Tylko 14 z 41 liderów list na lewicy stanowią kobiety. Wśród nich tylko dwie to "jedynki" obsadzone przez Sojusz Lewicy Demokratycznej, a które dostały Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska oraz była posłanka Joanna Senyszyn.

Autor: redakcja

Politycy tworzący Komitet Wyborczy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, w której skład wchodzi SLD, Wiosna Roberta Biedronia i Lewica Razem, podkreślali podczas konferencji prasowych, że na listach utrzymany jest parytet. Nie jest on jednak zachowany, jeżeli chodzi o "jedynki", bo na 41 okręgów tylko 14 z nich otwierają kobiety.

Reklama

Najmniej "jedynek" dla kobiet przynależy do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Otrzymały je tylko Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska w Legnicy i Joanna Senyszyn w Słupsku.

Cztery liderki list pochodzą z Lewicy Razem. Dwie z nich to członkinie zarządu partii - Marcelina Zawisza (Opole) i Paulina Matysiak (Sieradz). Ponadto listę w Siedlcach otwiera rzeczniczka partii Dorota Olko, a w Koninie lokalna działaczka Lewicy Razem Paulina Nowak.

Najwięcej kandydatek na pierwszych miejscach wystawiła Wiosna. Wśród nich jest wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, która pełniła tę funkcję jako posłanka Ruchu Palikota.

Nowicka otwiera listy KW SLD w Gliwicach. "Jedynki" przypadły także członkini zarządu Wiosny Anicie Sowińskiej w Piotrkowie Trybunalskim, szefowej gabinetu Roberta Biedronia w Urzędzie Miejskim w Słupsku Beacie Maciejewskiej, koordynatorce Wiosny na lubelszczyźnie Monice Pawłowskiej ("jedynka" w Chełmie), koordynatorce w lubuskim Anicie Kucharskiej-Dziedzic (liderka listy w Zielonej Górze), a także Monice Falej w Elblągu, Katarzynie Ueberhan w Poznaniu oraz Katarzynie Prokop-Paczkowskiej w Kołobrzegu.

Rzeczniczka SLD, a jednocześnie rzeczniczka sztabu lewicy Anna Maria Żukowska podkreśla, że listy lewicy są parytetowe. Tłumaczy, że listy zostały ułożone tak, aby otwierali je.... lokalni liderzy, którzy osiągną najlepszy wynik i którzy są związani z okręgiem.

Żukowska, która jest na drugim miejscu na liście w Warszawie tuż za liderem Lewicy Razem Adrianem Zandbergiem, przyznaje, że miała propozycja bycia "jedynką" z innego miasta w Polsce, ale z takiej opcji nie skorzystała, bo sama jest z Warszawy. Ponadto wskazała, że za Zandbergiem na kolejnych miejscach znajdują się trzy kobiety: ona, Anna Tarczyńska z Wiosny oraz Magdalena Biejat z Razem, a połowę listy stanowią kobiety.

Wybory parlamentarne odbędą się 13 października; Polacy wybiorą na czteroletnią kadencję 460 posłów i 100 senatorów. 

Autor: redakcja

Źródło: niezalezna.pl, PAP
Reklama