Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polska

TVP tłumaczy się z debaty w Końskich. Prokuratura: Analizujemy nieprawidłowości

TVP w likwidacji tuż przed I turą wyborów złożyła wyjaśnienia w prokuraturze w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi organizacji debaty w Końskich. Są poddane analizie, będziemy podejmować dalsze kroki – zapowiadają śledczy. We wtorek TVP kontynuuje rozmowy ze sztabami o formule debaty przed II turą.

Karol Nawrocki apeluje, by wszystkie telewizje miały równy dostęp do debaty prezydenckiej. Z tym postulatem jego sztabowcy pojawili się w poniedziałek siedzibie TVP w likwidacji. Na ten moment nic konkretnego nie uzgodnili - jednak ujawnili, że rządowa stacja zaproponowała zmianę formuły debaty na siedzącą. Zapewne, żeby ulżyć Rafałowi Trzaskowskiemu, który wykazywał zmęczenie ostatnia „wersją stojącą” tej konfrontacji. Zmieniło się jeszcze jedno - Dorota Wysocka-Schnepf nie poprowadzi debaty.

Reklama

Spotkanie sztabowców w TVP nie zakończyło się ostateczną konkluzją. Będzie kontynuowane we wtorek o 8:00. 

 

Problemy z Końskimi. Działania prokuratury

Uległość telewizji publicznej wynika m.in. z problemów jakie narobiła sobie w sposobie przeprowadzenia debaty w Końskich. Prokuratura zajęła się sprawą nieprawidłowości przy jej organizacji. Jak dowiedział się portal Niezależna.pl, pod koniec zeszłego tygodnia złożyła śledczym wyjaśnienia na piśmie.

Żądane od TVP S.A. w likwidacji materiały wpłynęły do Prokuratury w dniu 15 maja 2025 r. podczas gdy prokurator referent sprawy przebywał na urlopie. Zostaną one poddane niezwłocznej analizie, po której zostaną podjęte decyzje co do ewentualnych dalszych czynności w sprawie

– poinformował nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 

Klub PiS złożył w połowie kwietnia do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Telewizję Polską S.A w likwidacji w związku z debatą w Końskich. Zarzuca w nim m.in. bezprawne udzielenie komitetowi Rafała Trzaskowskiego korzyści majątkowej. Komitet Trzaskowskiego dopuścił się – zgodnie z zawiadomieniem – jej przyjęcia.

Źródło: niezalezna.pl
Reklama