Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Tusk twierdzi, że „rywalizacja dobrze robi“. Zapomniał, że stanowisko szefa EPL nie miał konkurentów?

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zadeklarował, że będzie trzymał kciuki zarówno za Małgorzatę Kidawę-Błońską, jak i Jacka Jaśkowiaka, którzy zgłosili się do prawyborów prezydenckich w Platformie Obywatelskiej. Jego zdaniem konkurencja przysłuży się ugrupowaniu. Tusk został wczoraj szefem EPL. Konkurencji nie miał - był jedynym kandydatem na to stanowisko.

Autor: redakcja

Wolę startu w prawyborach prezydenckich w Koalicji Obywatelskiej zadeklarował prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, który swoje zgłoszenie przysłał we wtorek wieczorem pocztą i przez to został przez niektórych polityków PO nazwany "kandydatem z koperty". Kandydatów do prawyborów ma w piątek zatwierdzić zarząd PO, ale wiele wskazuje na to, że to właśnie między Jaśkowiakiem a Kidawą-Błońską dojdzie do przedwyborczej rywalizacji.

"Ten dylemat jest dość oczywisty. Chciałoby się popierać i jedną, i drugą kandydaturę. To bardzo dobry moment dla Platformy, żeby nabrać takiego wigoru i energii, bo konkurencja bardzo dobrze robi każdej organizacji politycznej"

- powiedział Donald Tusk polskim dziennikarzom na marginesie kongresu Europejskiej Partii Ludowej w Zagrzebiu.

"Od pierwszego grudnia będę do dyspozycji, jeśli chodzi o polskie sprawy polityczne, w takim pełnym, stuprocentowym wymiarze. Oczywiście zaangażuję się w tej skali, jaka będzie oczekiwana przez kandydata na prezydenta, ale też nie chcę zaszkodzić. Są różne gusta i guściki, więc nie każdy może chcieć mojej pomocy"

- dodał.

Wczoraj Tusk został wybrany na szefa EPL. Poparło go 491 delegatów. Przeciwko jego kandydaturze oddano 37 głosów, co oznacza, że otrzymał poparcie 93 proc. głosujących

Kandydata PO i KO na prezydenta 14 grudnia wskaże konwencja krajowa PO. Wcześniej zaprezentują się oni na trzech konwencjach regionalnych.

Autor: redakcja

Źródło: PAP, niezalezna.pl