Dwa dni po Dniu Kobiet, który Polacy celebrują dość ochoczo, czyli 10 marca - obchodzony jest Dzień Mężczyzny. Ta tradycja nie przyjęła się tak bardzo, jak święto płci pięknej. Niemniej, Donald Tusk postanowił wykorzystać i tę okazję, by uderzyć w opozycję. A jakże.
Widzę popłakujących polityków opozycji, że życzeń od pań dzisiaj nie dostali. Przypominam więc, że Dzień Chłopca obchodzimy 30 września. 10 marca obchodzimy Dzień Mężczyzny.
– napisał na x.com.
Nie było warto
Zazwyczaj takie internetowe wrzutki Tuska są szerokokomentowane. Tak stało się i tym razem. W końcu w przestrzeni publicznej mówi się obecnie o znacznie poważniejszych sprawach. I z pewnością nie jest to ani Dzień Mężczyzny, ani kolejna bitwa na polskiej scenie politycznej.
Tak twierdzą również użytkownicy platformy X.
Dzień Mężczyzn, a premier zamiast skupić się na drożyźnie, wojnie i prezydencji w UE, woli strzelać szpileczki w stronę opozycji . Może czas zająć się poważnymi problemami, zamiast bawić się w polityczne gry?
– komentuje Marcin Gwóźdź, poseł PiS.
Polska to magiczny kraj, w którym Premier ma czas na tego typu dziecinne wpisy. Brawo Panie Premierze, ale im Pan powiedział!! Tak trzymać, mocny wpis! Za godzinkę proszę wrzucić coś o ruskiej agenturze!
– pisze Adam Czarnecki, związany z inicjatywą #TakdlaCPK.
Pan to chyba jednak najbardziej czeka na Dzień Dziecka (w piaskownicy).
– brzmi komentarz Marcina Ociepy, byłego wiceszefa MON.
Jest tego znacznie więcej: