Rozpoczęło się przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją śledczą ds. Amber Gold. I zaczęło się. - Ale nie uczestniczę jak sądzę w quizie i wydaje mi się, że pani poseł ma do dyspozycji pełną dokumentację - odpowiedział na pytania Małgorzaty Wassermann.
Były premier ma być ostatnim świadkiem, którego przesłucha komisja. Początkowo jego przesłuchanie miało się odbyć 2 października. Jednak 3 września przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) poinformowała, że zostało ono przesunięte na pierwszy dzień po II turze wyborów samorządowych, czyli na 5 listopada.
Tusk powiedział dziennikarzom przed rozpoczęciem posiedzenia, że nie będzie miał oświadczenia, tylko będzie czekał na pytania komisji śledczej.
Donald Tusk pytany przez szefową komisji Małgorzatę Wassermann, kto zgodnie z przepisami w okresie 2009-2012 nadzorował w Polsce służby specjalne, odpowiedział, że wynika to wprost z przepisów ustawy.
Małgorzata Wassermann
O tym decydują przepisy ustawowe, jest to rola premiera scedowana na koordynatora ds. służb specjalnych, polityczny nadzór nad służbami specjalnymi wypełnia premier
- odparł były premier.
Przewodnicząca dopytała, czy przepisy zezwalają na to, by premier ściągnął z siebie tą odpowiedzialność, jeżeli nie ustanawia ministra koordynatora.
- Nie mam poczucia ściągania z siebie jakiejkolwiek odpowiedzialności – odpowiedział.
Wracam do pytania, czy w ówczesnym czasie, wobec faktu, że nie było ministra koordynatora, pan w pełni nadzorował służby specjalne w Polsce? – zapytała Wassermann.
Stan prawny w tych latach opisują szczegółowo dokumenty i przepisy – odpowiedział.
Przewodnicząca zacytowała artykuł 3 ustęp 2 ustawy o ABW: Szef ABW i szew AW podlegają bezpośrednio prezesowi rady ministrów. Jesteśmy zgodni? - pytała.
Nie mam zamiaru polemizować - mówił Tusk
Kto zgodnie z przepisami w tym okresie bezpośrednio nadzorował komisję nadzoru finansowego.
Proszę posłużyć się zapisami ustawowymi – dodał Tusk.
Czy pan premier wie, kto nadzorował KNF? – dopytywała Wassermann.
To także jest w dokumentach dostępnych pani poseł – mówił Tusk.
Spokojnie, ja tylko pytam, czy pan wie, co pan nadzorował w ówczesnym okresie, która instytucja była przez pana bezpośrednio nadzorowana – dopytywała.
Wassermann dopytywała również, komu podlega bezpośrednio Urząd Ochrono Konkurencji i Konsumentów.
Tusk znów mówił to samo, że wynika to z przepisów.
Ale nie uczestniczę jak sądzę w quizie i wydaje mi się, że pani poseł ma do dyspozycji pełną dokumentację, w tym ustawy i one precyzyjnie opisują zakres odpowiedzialności poszczególnych organów
– odpowiedział Tusk.