Dzisiaj Trybunał Sprawiedliwości UE wydał postanowienie, w którym domaga się od Polski natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Jest już odpowiedź ze strony polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości. - Będziemy rozważać różne warianty odniesienia się do postanowienia - zapowiedziała wiceminister Anna Dalkowska.
- Będziemy rozważać różne warianty odniesienia się do postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE w takim zakresie w jakim zostało wydane
- powiedziała dzisiaj wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska.
Podkreśliła też, że TSUE w wydanym dzisiaj postanowieniu odniósł się jedynie do funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej SN w zakresie postępowań dyscyplinarnych sędziów.
- TSUE nie postanowił o zawieszeniu kompetencji tej izby w stosunku do innych zawodów prawniczych oraz spraw pracowniczych. Nie podważył także statusu sędziów Izby Dyscyplinarnej, co oznacza, że nie zakwestionowano możliwości udziału tych sędziów w procedurze wyboru I prezesa SN
- zaznaczyła wiceminister.
W wydanym dzisiaj postanowieniu TSUE domaga się "zamrożenia" Izby Dyscyplinarnej SN.
"Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych dotyczących właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Podnoszone przez Komisję (Europejską - PAP) zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie środków tymczasowych"
- podał TSUE w komunikacie.