Niezadowolenie z wygrania przez Hyundai Rotem Company przetargu na dostawę 213 tramwajów dla Warszawy wyraził wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz, który skierował do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego list otwarty. W ocenie wojewody bydgoska Pesa ma większe doświadczenie od koreańskiej firmy w dostawach nowoczesnego taboru.
O rozstrzygnięciu przetargu na 213 tramwajów prezydent Trzaskowski poinformował w piątek na Twitterze.
Mamy to! Przetarg na zakup 213 nowych tramwajów rozstrzygnięty! Nowoczesne, dostępne, niskopodłogowe pojazdy dostarczy Hyundai Rotem Company. Kupujemy je przede wszystkim z myślą o nowych trasach (na Wilanów, Gocław, Białołękę), ale część będzie kursować po już istniejących. pic.twitter.com/RMYB8vCJWY
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) 8 lutego 2019
Kontrakt przewiduje dostawę 123 tramwajów (85 dwukierunkowych dł. 33 m, 18 jednokierunkowych dł. 33 m, 20 jednokierunkowych dł. 24 m), z opcją rozszerzenia dostaw o kolejne 90 tramwajów (po 45 jednokierunkowych i dwukierunkowych dł. 33 m). Tramwaje z zamówienia podstawowego producent ma dostarczyć do końca października. Zwycięzca przetargu zaproponował za 213 tramwajów cenę 1,8 mld zł, a pokonana Pesa - 2,8 mld zł. Bydgoska firma ma jednak nieporównywalnie większe doświadczenie.
„Z dużym zaskoczeniem przyjąłem podaną przez pana publicznie informację o tym, że przetarg na dostawę 213 tramwajów dla Warszawy wygrała koreańska firma Hyundai Rotem Company. Uważam, że wobec udziału w przetargu bydgoskich zakładów Pesa takie rozstrzygnięcie należy uznać za co najmniej wątpliwe. Nie chodzi wyłącznie o to, że konkurentem firmy koreańskiej był polski producent, lecz o jego ogromne, potwierdzone wcześniejszymi kontraktami, doświadczenie w dostawach nowoczesnego taboru”
- napisał wojewoda w liście otwartym do Trzaskowskiego.
Mikołaj Bogdanowicz zwrócił uwagę, że Pesa dostarczyła do polskich i europejskich miast pond 680 tramwajów. Zaznaczył też bydgoska fabryka posiada odpowiednie zaplecze techniczne i wysoko wykwalifikowaną kadrę, co zapewnia nie tylko realizację dostaw taboru, ale i jego serwis przez 10 lat.
„Z informacji, które do mnie docierają wynika, że koreański producent budzi poważne zastrzeżenia ekspertów, nie dysponuje bowiem w Polsce żądnym zapleczem, a jego tramwaje nie jeżdżą nigdzie w naszym kraju ani w Unii Europejskiej. Ponadto w przestrzeni publicznej pojawia się pytania, czy za zaproponowaną cenę koreański producent będzie w stanie zrealizować zamówienie”
- podkreślił Bogdanowicz.
W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi rozstrzygniętego przetargu na tabor tramwajowy w Warszawie skierowałem list otwarty do prezydenta Warszawy @trzaskowski_ pic.twitter.com/KJl5eXwFrd
— Mikołaj Bogdanowicz (@M_Bogdanowicz_) 13 lutego 2019
Wojewoda wskazał, że jako przedstawiciel rządu w województwie kujawsko-pomorskim nie może pozostać wobec tych faktów obojętny. Zwrócił się do prezydenta Trzaskowskiego o "ponowne, wnikliwe przeanalizowanie wszystkich aspektów >>za<< i >>przeciw<< oraz podjęcie decyzji z korzyścią dla rodzimego przemysłu".