Wszystko rozpoczęło się w piątek. Wtedy to Sejm nie przyjął wniosku Lewicy o odrzucenie w pierwszym czytaniu prezydenckiego projektu ustawy o zapewnieniu budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wyniki głosowania pokazały wprost - koalicja 13 grudnia jest podzielona. I to konkretnie.
Jak przypominamy - za odrzuceniem prezydenckiego projektu w pierwszym czytaniu głosowało 203 posłów, przeciw było 211, a 12 wstrzymało się od głosu. Głosy "przeciw" polityków koalicji Donalda Tuska zaważyły.
Od tamtej pory widać potężne zgrzyty wśród koalicjantów. Chociażby Rafał Trzaskowski na swojej mniejszej odsłonie Campusu - skrytykował głośno rozłam w koalicji podczas piątkowego głosowania.
Hołownia odpowiada Trzaskowskiemu
Przepuścił taką wypowiedź:
"Dzisiaj przekroczony został pewien Rubikon. Bo jeżeli rzeczywiście jakieś ugrupowanie polityczne jest w rządzie, a będzie się dzielić i głosować z prezydentem, to coś głęboko niepokojącego się dzieje".
Szymon Hołownia, który w grupie parlamentarzystów głosujących przeciwko odrzuceniu projektu Karola Nawrockiego ws. CPK - podobnie, jak wielu polityków z jego ugrupowania - odniósł się do tych słów.
Jakoś nie mam takiego przekonania, że zdanie Rafała Trzaskowskiego, jeśli chodzi o istnienie koalicji 15 października, może mieć jakieś daleko idące skutki
– ocenił.
Co więcej, stwierdził, iż po burzy wokół wprowadzenia nocnej prohibicji w Warszawie, pozycja Trzaskowskiego w Platformie "uległa znacznemu osłabieniu".
Ja Rafała lubię, ale fundamentalnie się z nim nie zgadzam. Jeżeli on uważa, że to jest przekroczenie Rubikonu, to mam w tej sprawie inne zdanie, dlatego, że z nikim nie umawiałem się na wojnę plemienną i nie zamierzam jej z nikim toczyć
– mówił dalej.
Odniósł się również do swojej decyzji dotyczącej głosowania. "Chcę poinformować, że głosowałem w pełni świadomie za tym, żeby projekt prezydenta, skonsultowany przez tysiące Polek i Polaków, skierować do komisji. To jest zły projekt, natomiast on powinien być rozpatrzony od strony merytorycznej, w komisji, a nie w akcie politycznej manifestacji".
Dodał, że w jego ocenie głosowanie ws. CPK wbrew rządzącej większości, "nie łamanie żadnych koalicyjnych ustaleń".