Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Biały Dom: Prezydent Trump potwierdził bliski sojusz z Polską podczas spotkania z prezydentem Dudą • • •

Trzaskowski przed wyborami "boi się pytań"? Do ratusza wpłynęły dwa wnioski o informację

Jak zauważyli warszawscy radni PiS, w czerwcu miała odbyć się sesja absolutoryjna, którą przeniesiono jednak na okres po wyborach. - Trzaskowski nie tyle obawia się o absolutorium, ale boi się pytań - mówił Cezary Jurkiewicz, szef klubu radnych PiS. Trudne pytanie jednak padły - samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o informację od prezydenta stolicy ws. poniedziałkowych podtopień, a także procedur bezpieczeństwa w komunikacji miejskiej.

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski
fot. Filip Błażejowski/Gazeta Polska

W czwartek odbywa się sesja Rady Warszawy. Przed jej rozpoczęciem przewodniczący klubu radnych PiS w radzie Warszawy Cezary Jurkiewicz przypomniał, że w czerwcu miała się odbyć sesja absolutoryjna, która została przeniesiona na okres powyborczy. Jego zdaniem, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie tyle obawia się o swoje absolutorium, ile boi się pytań, na które musiałby odpowiedzieć. W związku z tym radni pytali o najważniejsze ich zdaniem kwestie dotyczące bieżących wydarzeń w stolicy.

Radny Maciej Binkowski pytał o wypadek autobusu, który miał miejsce w ubiegłym tygodniu w Warszawie.

- Pan prezydent, ratusz, zapewniali o tym, że kierowców komunikacji miejskiej obowiązują żelazne dyscypliny, reżim kontroli na spożycie alkoholu i zażywanie narkotyków, że przestrzegany jest czas pracy

 – mówił i podkreślił, że okazało się, iż kierowca autobusu był wielokrotnie karany za wykroczenia drogowe, a w dniu wypadku był pod wpływem narkotyków.

Radny dopytywał o kontrole i bezpieczeństwo pasażerów komunikacji miejskiej w Warszawie.

- Wystarczyłyby wyrywkowe kontrole wykonywane okresowo tak, żeby samym faktem ich dokonywania odstraszać potencjalnych zainteresowanych takimi używkami – przekonywał.

Zapowiedział, że radni PiS złożą wniosek z prośbą o informacje prezydenta m.st. Warszawy na temat procedur bezpieczeństwa w jednostkach podlegających miastu, a więc w spółkach miejskich oraz w podmiotach zewnętrznych.

- Interesują nas kierowcy autobusów, motorniczy, maszyniści, wszystkie osoby, w których rękach spoczywa bezpieczeństwo pasażerów – podkreślił.

"Mamy dość nieobecności pana prezydenta Rafał Trzaskowskiego w stolicy, mamy dość lekceważenia ważnych tematów, mamy dość tego, że nie angażuje się i reaguje na tragedie, z którymi mamy do czynienia" - mówiła radna i zarazem wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.

Z kolei radny Wiktor Klimiuk podniósł kwestię likwidacji tzw. janosikowego. Przypomniał, że z taką inicjatywą wyszły ostatnio niektóre samorządy, co - jak mówił - oznaczałoby wstrzymanie wypłat dla biedniejszych samorządów.

- Dzisiaj składamy stanowisko, że jako Rada Warszawy czujemy się solidarni ze wszystkimi w Polsce i jesteśmy gotowi partycypować

 – zapowiedział. Jego zdaniem niektóre wydatki w stolicy, np. na promocje, nie są potrzebne.

Natomiast radny Tomasz Herbich, w kontekście poniedziałkowej ulewy, pytał o usprawnienia procesu odprowadzania wody gromadzącej się na ulicach Warszawy w trakcie intensywnych burz i zapowiedział złożenie wniosku o informację prezydenta w tej sprawie. Przypomniał, że siedem lat temu w mieście miała miejsce podobna sytuacja i przekonywał, że od tego czasu nic się nie zmieniło - nadal burze powodują podtopienia na terenie Warszawy.

- To rodzi pytania – podkreślił. Jak mówił, miasto musi być przygotowane na takie zjawiska atmosferyczne.

- To są zjawiska, za które musi odpowiadać Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji - zaznaczył.

W poniedziałek ulewne deszcze przeszły nad stolicą. Wiele ulic i instytucji zostało zalanych. W środę posłowie PiS Jacek Ozdoba i Sebastian Kaleta udali się z kontrolą poselską do MPWiK . - Wszystko jest transparentne i jawne – oznajmiła prezes MPWiK.

W ubiegły czwartek na S8 przy moście Grota-Roweckiego doszło do wypadku miejskiego autobusu linii 186. Autobus, należący do prywatnej firmy Arriva, spadł z wiaduktu i zawisł nad Wisłostradą. Zginęła pasażerka w wieku ok. 70 lat, a ok. 20 osób zostało rannych.

Kierowca autobusu prowadził pod wpływem amfetaminy. Prokuratura postawiła mu m.in. zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyźnie grozi kara 15 lat pozbawienia wolności. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

We wtorek w miejscu katastrofy autobusu pracowała komisja powypadkowa z udziałem przedstawicieli Policji, stołecznego Biura Polityki Mobilności i Transportu, Zarządu Transportu Miejskiego i GDDKiA, czyli zarządcy drogi. Z uwagi na prowadzone w tej sprawie śledztwo członkowie komisji nie mogą ujawnić wszystkich ustaleń.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Rafał Trzaskowski

maa