Dziennikarz Maciej Maciejewski poinformował dziś na Twitterze, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie 27 stycznia wydał wyrok ws. skargi złożonej przez Robotniczą Spółdzielnię Mieszkaniową "Praga" ws. podwyżki opłat za śmieci w stolicy. - Około miliard złotych nienależnych opłat musi zwrócić mieszkańcom [miasto Warszawa] - napisał na Twitterze Maciejowski.
Sąd unieważnił uchwałę śmieciową Rady Warszawy nakazując zwrot nienależnych opłat. Jak wskazuje dziennikarz, w przypadku podtrzymania wyroku w sądzie wyższej instancji, ratusz będzie musiał zwrócić mieszkańcom ok 1 mld zł.
- Warszawa przegrała w WSA z RSM "Praga". Podwyżka za śmieci nieważna od początku. Około miliard złotych nienależnych opłat musi zwrócić mieszkańcom. Dla mediów wyrok na priv.
- poinformował Maciejowski.
Warszawa przegrała w WSA z RSM "Praga". Podwyżka za śmieci nieważna od początku. Około miliard złotych nienależnych opłat musi zwrócić mieszkańcom. Dla mediów wyrok na priv.
— Maciej Maciejowski ??? (@MaciejowskiMac) February 24, 2021
Od 1 marca 2020 r. miesięczna stawka opłaty wynosiła 94 zł od gospodarstwa domowego w przypadku nieruchomości zabudowanych budynkami mieszkalnymi jednorodzinnymi oraz 65 zł od gospodarstwa domowego w przypadku nieruchomości zabudowanej budynkiem wielolokalowym.
Od grudnia 2020 r. mieszkańcy Warszawy powinni płacić za śmieci według zużycia wody - 12,73 zł za 1 m3 zużytej wody miesięcznie. Dotyczy to zarówno domów jednorodzinnych, budynków wielorodzinnych i lokali niezamieszkałych w zabudowie mieszanej.
To oznacza, że @trzaskowski_ będzie zdzierał solidną kasę za smieci od rodzin z dziećmi. Przelicznik za zużycie wody jest najwyzszy w Polsce o ponad 5zł za m3(Szczecin 7,50zł).
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) October 15, 2020
Zdzierstwo w biały dzień. Lata zaniedbań władz stolicy, za ktore przychodzi dziś zapłacić mieszkańcom. https://t.co/j4m79BZiZs
Podstawą miesięcznej opłaty miało być średnie zużycie wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku. Nie będzie jednak uwzględniona woda bezpowrotnie zużyta, czyli ta, która np. służy do podlewania ogródka (wg wskazania podlicznika). Pod uwagę będzie brana jedynie woda wykorzystywana na tzw. cele bytowe, czyli to, co wypływa z kranu i trafia do kanalizacji. Zmiany były korzystne dla osób mieszkających w pojedynkę, ale już np. czteroosobowa rodzina może zapłacić ponad 200 zł.