Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Trwa rozprawa, a nagle sędzia do Kramka: Czuję się niezręcznie, bo Pan występował w mojej obronie

Sędzia przewodniczący Tomasz Jaskłowski czuł się "niezręcznie" biorąc udział w procesie Kramek kontra Sakiewicz. - Bo pan występował w mojej obronie, a teraz ja pana sądzę, no, trochę dziwne... - mówił podczas jednej z rozpraw, do których stenogramów dotarł portal Niezalezna.pl. - Znaczy nie w mojej osobistej, ale, ale jakby… - dodał. Z pomocą przyszedł mu Bartosz Kramek: Niezależności sądownictwa ogółem.

Maciej Łuczniewski/Gazeta Polska

Jak pisaliśmy na naszych łamach, portal Niezalezna.pl dotarł do stenogramów jednej z kolejnych rozpraw w procesie Kramek kontra Sakiewicz, na której padają zaskakujące twierdzenia ze strony sędziego przewodniczącego Tomasza Jaskłowskiego.

Czytamy w nim, że zdaniem sędziego świadkowie nie są potrzebni, a sąd apelacyjny i tak uchyli kolejny wyrok.

- Ja mogę dzisiaj wydać wyrok. Mnie nie zależy (…) ale uchylą go po raz drugi. Najbliższa rozprawa za dwa lata, ponieważ jesteśmy zalani sprawami frankowymi. Więc wszystko uzależnione od Państwa

- stwierdził.

Okazuje się, że sędzia przewodniczący Tomasz Jaskłowski czuł się "niezręcznie" występując w sprawie Bartosza Kramka.

Taki dialog znaleźliśmy w stenogramach:

  • Sędzia przewodniczący Tomasz Jaskłowski: Proszę pana, tak w ogóle trochę mi niezręcznie występować w tej sprawie, bo pan występował w mojej obronie, a teraz ja pana sądzę, no, trochę dziwne. No, ale ja to zrobię. Znaczy nie w mojej osobistej, ale, ale jakby…
  • Bartosz Kramek: Niezależności sądownictwa ogółem.
  • Sędzia przewodniczący Tomasz Jaskłowski: No, właśnie.


Sędzia przewodniczący postanowił podkreślić również inny fakt:

- Zawszę noszę Konstytucję ze sobą, a teraz nie wziąłem...

 


Sąd pierwszej instancji w 2021 r. skazał ponownie redaktora naczelnego „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” Tomasza Sakiewicza w procesie wytoczonym mu przez męża Ludmiły Kozłowskiej, szefowej Fundacji Otwarty Dialog, Bartosza Kramka.

Chodzi o okładkę tygodnika o „nowej kampanii wrześniowej”, na której znalazł się m.in. Bartosz Kramek. - My pokazaliśmy tylko, co znaczy „kampania wrześniowa” w języku i rozumieniu polskim. Tym bardziej, że chodziło o obalenie rządu przez siły finansowane z zewnątrz, przez Rosję i Niemcy – mówił przed pierwszą odsłoną procesu Sakiewicz.

Jak pisaliśmy, w 2021 r. sąd rejonowy ponownie nie przesłuchał świadków… za wyjątkiem Kramka, mimo że sąd apelacyjny w orzeczeniu, będącym skutkiem odwołania, takowe nakazał.

- Sąd doszedł do wniosku, że świadkowie nie są potrzebni, ale również nie zdecydował się na przesłuchanie samego Tomasza Sakiewicza, który jest stroną tego postępowania. Przesłuchano natomiast Bartosza Kramka

- powiedział nam wówczas mec. Lew Mirski.

 



Źródło: niezalezna.pl

Magdalena Żuraw