W czwartek swój wiec w Tarnowie miał Rafał Trzaskowski. Zamiast niego uwagę przykuł "Zorro". Na dachu jednej z kamienic na rynku pojawiła się postać przebrana za legendarnego bohatera. Zawiesił ogromny transparent z napisem "#Byle nie Trzaskowski" i machał do zgromadzonych. Teraz ściga go policja.
Wczoraj zabezpieczyliśmy materiał dowodowy w postaci banneru. Sprawdziliśmy budynek. Niestety nie udało się ująć mężczyzny. Udało mu się zbiec. Były trudne warunki, żeby go zatrzymać. To było na dachu i poruszał się po miejscu, gdzie ciężko było go zatrzymać
– powiedział portalowi Niezależna.pl oficer prasowy tarnowskiej policji mł.asp. Kamil Wójcik.
Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę
Jak poinformował, policja ściągnęła na miejsce zarządcę budynku, po którym „grasował” Zorro i był zawieszony banner.
Otworzył nam pomieszczenia. Od zarządcy budynku przyjęliśmy zawiadomienie oraz przesłuchaliśmy go w charakterze świadka. Prowadzimy czynności w sprawie o wykroczenie z art. 63 a – umieszczenie banneru bez zgody właściciela obiektu. Staramy się ustalić okoliczności i sprawcę
– powiedział.
Ale to nie wszystko. Policja sprawdza miejski monitoring i nagrania z monitoringów okolicznych kamienic.
Policja może mieć problem ze złapaniem sprawcy. Zamaskowany Zorro był sprytny i nieuchwytny niczym lis. W historii pojawia się też sierżant Garcia, który raz po raz był ośmieszany przez sprytnego bohatera w czarnym stroju...