Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Trela działa przed ustawą. Drożej za wywóz śmieci w Łodzi

Od 1 stycznia wzrosną w Łodzi stawki za śmieci. Do tej pory były to opłaty rzędu 7 zł za osobę w przypadku odpadów segregowanych i 12 zł za niesegregowane. A będzie odpowiednio – 13 i 22 zł. Na najbliższej, pierwszej sesji nowej rady miejskiej radni podejmą w tej sprawie stosowne uchwały - czytamy w Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie".

Wywóz śmieci, zdjęcie ilustracyjne
Wywóz śmieci, zdjęcie ilustracyjne
By Warszawska róg Szerokiej, Tomaszów Mazowiecki - Own work, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=68964458

- Wzrost opłat spowodowany jest przede wszystkim regulacjami przygotowanymi przez rząd Prawa i Sprawiedliwości

– mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela.

– Gdyby nie to, nie byłoby podwyżki – przekonywał. Jego zdaniem opłata środowiskowa, którą wprowadził minister środowiska, a która do tej pory wynosiła 70 zł za tonę odpadów posegregowanych i 115 mieszanych, a została podniesiona na 170 zł za tonę, wiąże ręce miastu. I choć jeszcze w 2014 r. było w budżecie miasta 50 mln zł nadwyżki z opłat dokonywanych przez mieszkańców za wywóz odpadów komunalnych, to obecnie nic z niej nie zostało i nie ma – według wiceprezydenta – szans na to, by jakiekolwiek koszty z niej pokrywać.

– Nadwyżkę pochłonęły koszty systemu

– przekonywał Trela.

Wtórowała mu obecna na konferencji dyrektor wydziału gospodarki komunalnej UMŁ Ewa Jasińska.

– Przez pięć lat nie było żadnej podwyżki należności za odpady, te-raz spowodowana jest ona głównie wzrostem opłaty środowiskowej

– stwierdziła. Jednak wg pani dyrektor to zmiany ustawy o odpadach i ustawy o utrzymaniu porządku generują większe koszty.

– Do tego dochodzi jeszcze nieprzygotowany rynek przetwarzania surowców i przede wszystkim brak instalacji do tego oraz wyższe koszty dla firm

– mówiła dyrektor Jasińska.

Zdziwiona takimi tłumaczeniami jest radna PiS Marta Grzeszczyk.

– Pan Trela powołuje się na ustawę, której jeszcze nie ma. Istnieje jedynie jej projekt, do którego samorządowcy zgłosili ponad 600 uwag. Ministerstwo zapoznaje się z nimi i dopiero wtedy ustawa zostanie uchwalona

– tłumaczy radna. 

CZYTAJ WIĘCEJ w dzisiejszym Dodatku Łódzkim "Gazety Polskiej Codziennie"!

 



Źródło: Dodatek Łódzki "Gazety Polskiej Codziennie"

#Łódź #stawki za śmieci #Tomasz Trela

redakcja