"Rząd Tuska 8-gwiazdkowy łamie Konstytucję. Tuleya, Żurek - milczą" czy "Przyjdzie kara na Tuska i Bodnara" - takie transparenty pojawiły się pod sceną w Barlinku.
To tam w ostatnim czasie pojawiła się scena Tour de Konstytucja. "Dziś w Myślodzielni dzielimy się myślami na temat wolności od tyranii – dlaczego autokraci drżą przed zrzeszonymi obywatelami." - czytamy na stronie TdK. Obok były stoiska, na których można było m.in. otrzymać egzemplarz konstytucji czy ulotki.
"Wiodącym darczyńcą jest Krajowa Izba Radców Prawnych" - wskazali organizatorzy i dodali również, że "wsparcia medialnego" udzieliły Polskie Radio, TVP Info, Gazeta Wyborcza. Telewizja publiczna w likwidacji aktywnie ogłasza w swoich mediach społecznościowych kolejne miejscowości, w których ma pojawić się akcja. Często pojawia się w roli prelegenta były szef PKW Wojciech Hermeliński.
Sztuczny tłum
Hucznie zapowiadane wydarzenia nie gromadzą pod sceną zbyt wielu zainteresowanych odbiorców. Na zdjęciach widać głównie dzieci, które chętnie odbierają gadżety, czy starsze osoby siedzące na pobliskich ławkach miejskich.
W relacji fotograficznej organizatorzy nie chwalą się niezapełnionymi miejscami na widowni. Na zdjęciach pokazywani są głównie sami organizatorzy i obsługa, których niejednokrotnie jest więcej niż samych odbiorców. Pojawiają się za to częściej przeciwnicy akcji z transparentami.
Tour de Konstytucja przyjechała do Barlinka. Ale więcej było osób z banerami: „przyjdzie kara na Tuska i Bodnara” niż osób zainteresowanych propagandą, szczególnie w czasach dewastowania konstytucji przez rząd Tuska i Bodnara.
— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) June 12, 2025
Sama akcja Tour de Konstytucja korzysta ze środków… pic.twitter.com/ntyvbXErhe
Tour de Konstytucja traci od lat swoich zwolenników - widać to malejącej publiczności, ale także kwotach wpłacanych na zbiórki. Kolejnym ciosem było wstrzymanie pieniędzy z amerykańskich funduszy.