– To, co powiedział Trzaskowski dyskwalifikuje go jako kandydata na prezydenta stolicy, tym bardziej, że urodził się w Warszawie. Nawet człowiek, który jest przyjezdny, po paru latach nauczy się miasta – ocenił w rozmowie z nami poseł PiS, Bartosz Kownacki.
W kampanii przedwyborczej Rafała Trzaskowskiego wpadka goni wpadkę. Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta stolicy urodził się w Warszawie, czym bardzo się przechwalał, ale... nie wie, gdzie są Ursus czy Wesoła?
O ocenę tej kompromitującej wypowiedzi zapytaliśmy posła PiS, Bartosza Kownackiego, notabene - rodowitego warszawiaka.
Trzaskowski nie wie gdzie jest Ursus? – dopytywał z niedowierzaniem nasz rozmówca.
Żyje już ładnych parę lat na świecie i nie wie, gdzie są dość istotne części Warszawy... Być może wynika to z tego, że całe życie był wożony limuzynami. To totalna kompromitacja. Jak on będzie chciał później zmieniać Warszawę, jeśli nie wie nawet, gdzie jest Ursus? Współczuję jego wyborcom, że kiedykolwiek na niego głosowali. Urodziłem się w Warszawie, mieszkam w Warszawie, jestem mniej więcej w podobnym wieku co Trzaskowski i mógłbym mieć co najwyżej problem ze wskazaniem, w jakiej dzielnicy leży konkretna. mniejsza ulica. To, co powiedział Trzaskowski dyskwalifikuje go jako kandydata na prezydenta stolicy, tym bardziej, że urodził się w Warszawie. Nawet człowiek, który jest przyjezdny, po paru latach nauczy się miasta – wskazał Bartosz Kownacki.