Jego przyrodni brat był funkcjonariuszem Stołecznego Urzędu Spraw Wewnętrznych, wuj – oficerem KBW, zaś ojciec – jako oficer śledczy KBW – brał udział w akcji likwidacyjnej mjr. Józefa Kurasia ps. Ogień. On sam - Tomasz Szwejgiert, zastępca redaktora naczelnego pisma „Służby specjalne” - został zaś zatrzymany w 2018 r. przez CBA. Teraz jest lansowany przez antyrządowe media na... ofiarę rządów Zjednoczonej Prawicy. - Szwejgiert jest przestępcą a jego kumpel Piński też niedawno został skazany w pierwszej instancji - pisze na Twiterze Cezary Gmyz.
Jak czytamy na łamach "Gazety Wyborczej" Tomasz Szwejgiert, zastępca redaktora naczelnego portalu "Służby specjalne", od końca marca do czerwca 2019 roku został rzekomo poddany działaniom operacyjnym przy użyciu Pegasusa. Stało się tak jakoby, ponieważ był... współautorem książki o szefie MSWiA i koordynatorze służb specjalnych Mariuszu Kamińskim.
- Włamania rozpoczęły się po tym, jak on i jego współpracownicy wysłali pytania do polskiego rządu dotyczące Kamińskiego
- czytamy w cytowanym komunikacie agencji AP. A więc z przestępcy próbuje zrobić się pisarza...
Tymczasem Tomasz Szwejgiert ma długą listę zarzutów związanych z bardzo poważnymi przestępstwami. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało go w październiku 2020. Nie po raz pierwszy.
O przestępczej działalności Tomasza Sz. "Gazeta Polska" pisała już cztery lata. Gdy zatrzymano członków grupy przestępczej.
"Jej członkowie, powołując się na wpływy w służbach specjalnych: SKW, ABW, CBA, w instytucjach państwowych, policji, ministerstwach, urzędach celno-skarbowych przyjmowali korzyści majątkowe – co najmniej 1,2 mln zł. Niektórzy z członków grupy podawali się za funkcjonariuszy służb specjalnych, posługując się fałszywymi legitymacjami. Wśród zatrzymanych jest Tomasz Sz., wicenaczelny tygodnika „Służby Specjalne”, przedstawiający się jako agent CBA"
- podkreślono w tekście "Resort w „Służbach specjalnych”.
Z kolei Piotr Nisztor pisał w zeszłym roku na łamach "Gazety Polskiej":
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn odniósł się do najnowszych informacji na Twitterze. Jak stwierdził, "AP i ekspert Citizen Lab John Scott-Railton, a za nimi część polskich mediów, prezentując Tomasza S. jakoby był on "dziennikarzem', autorem niewygodnej książki".
Tymczasem jest w Polsce rzeczą powszechnie znaną, że S. był dwukrotnie zatrzymywany, ma zarzuty w kryminalnej sprawie dot. przestępczości gospodarczej i korupcji. To poważne śledztwa gospodarcze, dot. wyłudzania podatków i powoływania się na wpływy w służbach specjalnych. 2/3
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) January 25, 2022
Sprawę skomentował na swoim profilu na Twitterze Piotr Nisztor.
- Teraz każdy inwigilowany z użyciem Pegasusa - bez względu na to kim jest, czy ma postawione zarzuty, czy jest przestępcą - stanie się bohaterem mediów antyrządowych. Bardzo ryzykowne i zgubne podejście
- napisał.
Teraz każdy inwigilowany z użyciem Pegasusa - bez względu na to kim jest, czy ma postawione zarzuty, czy jest przestępcą - stanie się bohaterem mediów antyrządowych. Bardzo ryzykowne i zgubne podejście
— Piotr Nisztor ?? (@PNisztor) January 25, 2022
- Szwejgiert jest przestępcą a jego kumpel Piński też niedawno został skazany w pierwszej instancji
- wskazał zaś Cezary Gmyz.
Szwejgiert jest przestępcą a jego kumpel Piński też niedawno został skazany w pierwszej instancji.
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) January 25, 2022